Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 20 maja 2024 15:13
Reklama

Ciche samobójstwa - czym są, kto je popełnia i jak zapobiegać skali zjawiska

Podziel się
Oceń

Ciche samobójstwa - czym są, kto je popełnia i jak zapobiegać skali zjawiska

Aż 1/3 samobójstw w 2022 r. stanowiły te w grupie wiekowej 60+, ale samobójstw – tzw. cichych - wśród seniorów zapewne było więcej. Specjaliści podkreślają potrzebę zajęcia się tą rosnącą liczebnie grupą pacjentów zagrożonych kryzysem psychicznym. Jeśli chodzi o dzieci i młodzież, reforma psychiatrii się nie powiedzie bez zmian w systemie edukacji.


„Bardzo dużo dzieje się w ostatnim czasie w kwestii zapobiegania samobójstwom, ale pomijając działania systemowe w tym świątecznym okresie warto pokusić się o refleksję, co dobrego możemy zrobić dla innych. Pamiętajmy, że osoby w kryzysie potrzebują takiej samej pomocy, jak każdy chory” – apelowała Anna Gil, kierownik biura ds. zapobiegania zachowaniom samobójczym w Zakładzie Psychiatrii i Neurologii podczas konferencji o profilaktyce samobójstw, która odbyła się 12 grudnia w siedzibie PAP.


Podczas spotkania dużo czasu poświęcono na rozmowy o zaniedbywanym przez lata problemie zdrowia psychicznego wśród seniorów. Bo o ile o dzieciach w ostatnich latach mówi się dość dużo, to o seniorach już niespecjalnie.


„Oferta dla seniorów to obszar milczenia. Mamy do czynienia z narastającą izolacją seniorów w obliczu rozwoju cyfryzacji. Kiedy przychodzi do mnie pacjentka w wieku senioralnym, najczęściej słyszę: >>Nie umiem wysyłać MMS- ów, nie mam IKP, nie mam komputera<<. Tymczasem dziś wiele spraw załatwia się tą drogą. Powinniśmy ocenić gotowość osób w wieku senioralnym do radzenia sobie samemu” – zwraca uwagę prof. Agnieszka Gmitrowicz przewodnicząca zespołu roboczego ds. prewencji samobójstw i depresji przy Radzie Zdrowia Publicznego Ministerstwa Zdrowia, wiceprezes Polskiego Towarzystwa Suicydalnego.


Za wykluczeniem cyfrowym idzie samotność wynikająca z izolowania – skarży się na nią prawie 40 proc. seniorów (dane Fundacji Twarze Depresji). Do tego dochodzą dolegliwości somatyczne (np. nowotwory, choroby neurologiczne, w tym choroba Alzheimera) i obniżenie tolerancji bólu, które przychodzi z wiekiem, co powoduje, że te osoby bardziej cierpią. Coraz częstsze ograniczenia fizyczne: niepełnosprawność, niedowidzenie i ubytki słuchu skazują seniorów na zależność od całodobowej opieki przez osoby trzecie – co wpływa na poczucie godności, może powodować depresję i inne zaburzenia psychiczne.

To wszystko sprawia, że wraz z wiekiem w większości krajów na świecie rośnie współczynnik samobójstw - w ciągu ostatnich dziesięciu lat odsetek samobójstw w grupie wiekowej 60+ wzrósł o 50 proc.! W 2021 roku aż 1600 osób powyżej 60 roku życia odebrało sobie życie – te śmierci stanowiły 1/3 ogółu samobójstw w naszym kraju.


„W przypadku seniorów często są to zachowania zamaskowane – popełniają oni samobójstwo bez dokonania samouszkodzenia poprzez głodzenie się lub niezastosowanie się do niezbędnego leczenia. To tzw. ciche samobójstwa. Niezauważane i pomijane przez społeczeństwa, często nierozpoznawane, np. z powodu niezdiagnozowanej depresji. Odnosi się to także do osób, które nie kontaktowały się z placówkami zdrowia psychicznego. To forma wołania o pomoc, na którą wtedy jest już za późno” – mówi prof. Gmitrowicz.


Eksperci zwracają uwagę, że to krzyk o pomoc często niezauważany i pomijany przez otoczenie.

Jak uratować seniorów?

Wiele z tych samobójstw to wynik niezdiagnozowanej depresji, dlatego tak ważne jest, aby badać seniorów pod tym kątem w podstawowej opiece zdrowotnej. Eksperci podkreślali na konferencji, że 20 proc. osób nieleczonych z powodu depresji to seniorzy, a chorzy ci dwa razy częściej podejmują próby samobójcze niż ludzie młodzi. Aby poprawić sytuację trzeba poprawić rozpoznawalność i leczenie zaburzeń fizycznych i psychicznych wieku senioralnego.


„Lekarz POZ powinien otrzymać pełną informację na temat przebiegu choroby od geriatry czy onkologa. Powinniśmy też kłaść nacisk na edukację zawodów niemedycznych, uczulać na polipragmazję, wykrywanie i monitorowanie chorób, które łączą się z odejściem od sprawności, zapobiegania wypadkom seniorów – bo to wyłącza ich z życia” – wylicza prof. Gmitrowicz.


Do uznanych metod prewencji samobójstw zalicza się też działalność tzw. gatekeeperów, czyli osób, z którymi seniorzy spotykają się np. w urzędach oraz programy edukacyjne dla samych seniorów, które wyposażą ich w umiejętności radzenia sobie w sytuacji zmiany ról społecznych. Biorąc pod uwagę, że w grupie seniorów 5 proc. ma myśli samobójcze (badanie Fundacji Twarze Depresji) promocja zdrowia psychicznego w tej grupie wiekowej wydaje się niezbędna.

Dzieci wciąż zagrożone

Jak wynika z danych z NFZ, w 2022 r. w porównaniu do 2019 liczba pacjentów do 13 r. ż., która dołączyła do opieki w obszarze psychiatrii wieku rozwojowego zwiększyła się o 87 proc., a pacjentów powyżej 13 r. ż. aż o 168 proc.! Uczestnicy konferencji zdają sobie sprawę, że wieloletnich zaniedbań w obszarze psychiatrii dziecięcej nie da się nadrobić szybko.


„Dopiero teraz coś się ruszyło. Nasze działania obejmują od razu cały kraj, nie mamy pilotażu, bo potrzeby w całej Polsce są ogromne i inaczej to byłaby katastrofa” – mówiła dr Aleksandra Lewandowska, konsultantka krajowa w dziedzinie psychiatrii dzieci i młodzieży, ordynator Oddziału Psychiatrycznego dla Dzieci w Specjalistycznym Psychiatrycznym Zespole Opieki Zdrowotnej w Łodzi.


Ale jak zaznaczyła, gdyby nie zaangażowanie wielu specjalistów w dziedzinie psychologii klinicznej, psychoterapii, terapii środowiskowej, lekarzy w trakcie szkolenia - nie udałoby się wdrożyć tego modelu.


„Także dlatego, że jest to też zmiana mentalności naszego środowiska - wyjście z poradni, ze szpitala, aby pracować w środowisku dziecka, nawiązać współpracę międzysektorową. Nie da się inaczej tego robić, bo jak wiemy, zaburzenia psychiczne u dzieci i młodzieży uwarunkowane są wieloczynnikowo, czyli znaczenie mają czynniki genetyczne i biologiczne, ale ogromną rolę odgrywają czynniki środowiskowe, na które mamy wpływ. Nowy model opieki tę specyfikę uwzględnia” – podkreśla dr Lewandowska.


W ostatnich trzech latach zmiany najpierw wprowadzono w obszarach, gdzie nie ma lekarza: wśród psychologów, psychoterapeutów, tam, gdzie jest praca z młodzieżą w środowisku, w systemie oświaty, opiece zastępczej, w polityce społecznej i rodziny, w wymiarze sprawiedliwości.


„Teraz to już 440 ośrodków (opieki środowiskowej – red.). Udało się stworzyć takie miejsca nawet w najmniejszych powiatach. Współpraca z roku na rok jest coraz lepsza, a warto zauważyć, że zaczynaliśmy w 2020, gdy mieliśmy pandemię i nawiązywanie współpracy ze środowiskiem naturalnym było trudne. Jak się okazało - nie niemożliwe. Coraz więcej jest także ośrodków referencyjnych: drugiego poziomu, czyli poradni zdrowia psychicznego, gdzie jest lekarz specjalista, i dziennych psychiatrycznych oddziałów rehabilitacyjnych dla dzieci i młodzieży, a także trzeciego poziomu, czyli ośrodków opieki całodobowej” – ocenia dr Lewandowska.


Jej zdaniem, wciąż jednak kuleje współpraca międzyresortowa i międzysektorowa. Gdyby równolegle z działaniami, które już rozpoczęły się w ochronie zdrowia, szły działania w obszarach oświaty, polityki społecznej czy sprawiedliwości, bylibyśmy w dużo lepszej sytuacji.


„Brakuje nam profilaktyki, w którą mógłby się włączyć system oświaty. To przez to mamy przepełnione ośrodki, trudno nam wypisywać pacjentów, aby wracali do swojego środowiska szkolnego, bo narasta przemoc rówieśnicza. Jeśli te działania nie będą toczyły się równolegle, sama zmiana w naszym obszarze niewiele wniesie, musimy działać wielotorowo” – podkreśla specjalistka.

 

Zgromadzeni na konferencji eksperci byli zgodni, że w opiece psychiatrycznej, która w ostatnich latach odradza się, najważniejsza jest współpraca na różnych poziomach, bo tylko wtedy będzie ona efektywna. Nie można nie brać pod uwagę tego, co zdarzyło się w ostatnich latach – kryzysy społeczno-polityczne, z którymi ostatnio mieliśmy do czynienia, znacznie pogorszyły kondycje psychiczną całych społeczeństw.


Przydatne telefony dla osób doświadczających kryzysu i ich bliskich

      112 - numer alarmowy, który w stanach nagłego zagrożenia życia ratuje ludzkie życie
    800 70 2222 - całodobowy telefon Centrum Wsparcia dla dorosłych osób w kryzysie psychicznym, depresji i z myślami samobójczymi, prowadzony przez Fundację ITAKA
    116 111 - całodobowy Telefon Zaufania dla Dzieci Młodzieży, oraz 800 100 100 - telefon dla Rodziców i Nauczycieli w Sprawie Bezpieczeństwa Dzieci, prowadzony przez Fundację Dajemy Dzieciom Siłę (czynny od poniedziałku do piątku w godz. 12.00 – 15.00)
    800 120 002 - całodobowy, bezpłatny telefon Ogólnopolskiego Pogotowia dla Ofiar Przemocy w Rodzinie „Niebieska linia”
Strony internetowe, np.: www.pokonackryzys.pl czy www.liniawsparcia.pl. Można za ich pośrednictwem porozmawiać przez czat internetowy lub uzyskać odpowiedzi na pytania drogą e-mailową.

Tekst powstał po konferencji o profilaktyce samobójstw zorganizowana 12 grudnia 2023r. przez biuro ds. zapobiegania zachowaniom sambójczym w Zakładzie Zdrowia Publicznego Instytutu Psychiatrii i Neurologii.


Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama