10 000 zł za wskazanie sprawcy podpalenia przyczepy, tyle samo za dowody na kupowanie głosów

Wczoraj  o godzinie 23:00 na ul. Żytniej - os. Kazimierza Wielkiego została podpalona przyczepa na której widniały bannery wyborcze Krystiana Świecha, kandydata KWW Macieja Maciaka. Informacja o podpaleniu została przekazana właścicielowi, który natychmiast udał się na miejsce zdarzenia. Z relacji kandydata wynika, że nieznany sprawca celowo podpalił przyczepę, na której widniały hasła wyborcze. Na miejscu pojawiły się dwa zastępy straży pożarnej oraz policja. Zaangażowany w kampanię kandydat nie krył przekonania, że motywem ataku mogło być jego silne zaangażowanie w rozbicie tzw. "włocławskiego betonu partyjnego" - tematu, który dominował w jego przekazie wyborczym.

"Szanowni Państwo, wczoraj o godzinie 23.00 odebrałem telefon z mojego komitetu wyborczego, że moja przyczepa na Kazimierza Wielkiego płonie. Zerwałem się z łóżka, okazało się, że faktycznie była zajęta ogniem. Były dwa zastępy, straż pożarna i policja. Udałem się na policję zgłosić, złożyć zawiadomienie o tym zdarzeniu i o wszczęciu poszukiwania sprawcy. Jakie mam przemyślenie na ten temat? Najprawdopodobniej takie, że ktoś, kto mnie obserwuje i moją kampanię i moją działalność społeczną od kilku lat, wie, że najbardziej takim wybrzmiewającym postulatem jest to, żeby rozbić ten włocławski beton partyjny. I to jest coś, co ewidentnie najbardziej wybrzmiewa podczas mojej kampanii. I domniemam, że być może to było przyczyną tego podpalania, ponieważ był to baner, który jeździ po mieście. Jednoznacznie wskazywał na to, że jestem zwolennikiem rozbicia włocławskiego betonu. I mam nadzieję, że policja zaangażuje się na tyle w tą sprawę, że odnajdzie sprawców i będziemy mogli ich wskazać palcem."- powiedział na konferencji Krystian Świech, kandydat na Radnego z os. Kazimierza Wielkiego

Maciej Maciak, kandydat na prezydenta Włocławka z kolei podzielił się informacją, iż w ciągu ostatniego miesiąca na osiedlu Kazimierza Wielkiego doszło do dwóch podpaleń jego nieruchomości. W obliczu tych wydarzeń Stowarzyszenie Dziennikarzy Włocławskich ogłosiło nagrodę w wysokości 10 tysięcy złotych dla osoby, która przyczyni się do ustalenia sprawcy podpalenia przyczepy.

"Ja tylko dodam, że mi w ciągu ostatniego miesiąca tutaj na osiedlu Kazimierza Wielkiego dwukrotnie podpalono nieruchomość. Tak samo wiele zastępów Straży Pożarnej. To nie są przypadki. Grasują po Włocławku niebezpieczni ludzie. Ja podejrzewam, kto to może być. Oczywiście w tej sprawie zgłoszę też na policję swoje przemyślenia. To są ludzie, którzy inkubują się na włocławskich forach. Głównie na jednym portalu. Popełniają mnóstwo przestępstw, gróźb, obrazy i pomówień. Teraz uważam, że to są te same osoby, które podpalają. (...)Ten portal ostatnio też opublikował całkiem niewinne zdjęcie właśnie przypadkowo z tą przyczepą pana Krystiana z napisem "Co Wy o tym sądzicie"? To jest zachęcanie do linczów. Tego typu działalność też musi się skończyć. Co będzie następne? Możemy sobie tylko wyobrazić."- stwierdził Maciej Maciak, kandydat na prezydenta Włocławka

Ponadto, w kontekście nadchodzących wyborów, Stowarzyszenie zadeklarowało nagrodę za dostarczenie dowodów na kupowanie głosów od 1 000 do 10 000 zł. 

"A ja jeszcze w imieniu Stowarzyszenia Dziennikarzy Włocławskich oświadczam, iż Stowarzyszenie ufunduje nagrodę każdemu, kto w trakcie wyborów przyniesie dowody na kupowanie głosów od tysiąca złotych do dziesięciu tysięcy złotych dla każdego, kto przyniesie konkretny dowód. To może być nagranie audio, to może być nagranie wideo, ale to wszystko muszą być rzeczy dość wiarygodne. Proszę Państwa, nawet 10 tysięcy złotych. Oczywiście gwarantujemy dyskrecję. Zapraszam do już dziś czynienia Włocławka miastem bezpiecznym, skoro ta władza nie potrafi sobie z tym poradzić"

OSOBY  KTÓRE MOGĄ MIEĆ INFORMACJE NA TEMAT PODPALENIA, BĄDŹ BĘDĄ CHCIAŁY DOSTARCZYĆ DOWODY NA KUPOWANIE GŁOSÓW W WYBORACH MOGĄ ZGŁOSIĆ SIĘ POD NUMER 602-239-105

Na temat podpalonej przyczepy pisaliśmy tutaj