Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 22 czerwca 2025 21:41
Reklama
Reklama

Kolejny atak oszustów. Mieszkaniec Włocławka stracił kilkadziesiąt tysięcy zł

Podziel się
Oceń

Kolejny atak oszustów. Mieszkaniec Włocławka stracił kilkadziesiąt tysięcy zł

Autor: archiwum

Oszuści wykorzystują wszelkie okazje na szybkie zdobycie pieniędzy i wymyślają w tym celu różnego rodzaju historie. Jedną z nich jest opowieść o rzekomej akcji przeciwko cyberprzestępcom i konieczności zabezpieczenia zgromadzonych na koncie oszczędności.

Reklama

Wczoraj (12.06.2024) włocławskim policjantom zgłoszono dwie tego typu sytuacje. Niestety w jednym przypadku oszuści zdołali zdobyć zaufanie rozmówcy i wyłudzili kilkanaście tysięcy złotych.

Tym razem ofiarą przestępców padł 31-latek, do którego zadzwoniła rzekoma pracownica banku. Stwierdziła, że prawdopodobnie ktoś usiłuje właśnie wziąć kredyt, podszywając się pod włocławianina. Rozmowę prowadził następnie „bankowy technik do spraw zabezpieczeń”, który polecił udać się jak najszybciej do banku w celu zabezpieczenia pieniędzy.  

Wkrótce z 31-latkiem skontaktował się także „prokurator” i oświadczył, że włocławianin bierze udział w tajnej akcji przeciwko cyberprzestępcom, która ma jednocześnie zweryfikować pracę przedstawicieli banku. Mężczyzna miał sprawdzić czy uzyska „podejrzany” kredyt, a jeśli tak, wpłacić pieniądze za pośrednictwem wpłatomatu. Postąpił zgodnie ze wskazówkami, niestety dopiero po czasie zorientował się, że to oszustwo.

Włocławianin był przekonany, że rozmawia z prawdziwymi przedstawicielami instytucji, tym bardziej, że podczas wpłat otrzymywał SMS-y z „banku” potwierdzające wykonaną operację. Niestety wszystko to było oszustwem przy użyciu tzw. metody spoofingu. Polega ona na podszyciu się pod czyjś numer telefonu. Rozmówca widzi na wyświetlaczu nazwę zapisanego w telefonie kontaktu, bądź nazwę instytucji, która rzekomo do niego dzwoni, a tak naprawdę telefonują lub piszą przestępcy.

Po raz kolejny apelujemy o ostrożność i przypominamy:

  • policjanci, prokuratorzy, czy też pracownicy banku nigdy nie proszą o udział w tajnych akcjach, ani o przekazanie pieniędzy i nie wypytują o posiadane oszczędności,
  • jeżeli odbierzemy tego typu telefon, zawsze kierujmy się zasadą ograniczonego zaufania i nie informujmy o posiadanej gotówce, kontach bankowych, nie podawajmy danych osobowych, ani danych do logowania,
  • nie przekazujmy pieniędzy obcym osobom, nie pozostawiajmy ich w wyznaczonych miejscach, ani nie przelewajmy pieniędzy na wskazane przez nieznane osoby konto bankowe,    
  • nie instalujmy na naszych urządzeniach żądnych aplikacji, ani programów, co do których nie mamy pewności, że są bezpieczne, nie klikajmy w przesłane nam linki,
  • nie ulegajmy presji czasu, jaką próbują wywrzeć na nas rozmówcy i zweryfikujmy czy rozmówca rzeczywiście jest tym za kogo się podaje – najlepiej rozłączmy się i zadzwońmy do bliskich, czy też instytucji, którą ma reprezentować dzwoniący, używając oficjalnego numeru telefonu lub adresu e-mail ze strony internetowej - nie korzystajmy z danych podanych w SMS-ie,
  • wszelkie tego typu podejrzane sytuacje zgłaszajmy na Policję.


 


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama