Na trzy miesiące trafił do aresztu 43-latek, który włamał się do stojącego na parkingu auta. Gdy plądrował część ładunkową w poszukiwaniu łupów, nakrył go właściciel pojazdu i powiadomił policjantów. Zatrzymanemu grozi wiele lat więzienia, bo to nie pierwsze tego typu przestępstwo na jego koncie.
Policja
28.06.2024 13:45
Autor: Policja
Kilka dni temu około godziny 22.00 dyżurny włocławskiej Policji otrzymał zgłoszenie o włamaniu do stojącego na parkingu auta. Wynikało z niego, że właściciel nakrył na gorącym uczynku mężczyznę, który przeszukiwał część ładunkową jego pojazdu i wraz z innym świadkiem ujął rabusia. Przybyli na miejsce mundurowi ustalili, że zatrzymany to 43-letni włocławianin, karany już uprzednio za przestępstwa przeciwko mieniu. Mężczyzna został przewieziony do komendy, gdzie usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem. Odpowie także za kradzież mienia z innego pojazdu na terenie miasta, której dopuścił się kilka dni wcześniej. Podejrzany został doprowadzony do prokuratury i do sądu, gdzie śledczy wnioskowali o zastosowanie wobec mężczyzny tymczasowego aresztowania. Sąd przychylił się do wniosku i zastosował wobec 43-latka areszt tymczasowy na trzy miesiące.
Za kradzież z włamaniem kodeks karny przewiduje karę do 10 lat pozbawienia wolności. W tym przypadku kara może być jednak surowsza, bo to nie pierwsze takie przestępstwo, jakiego dopuścił się włocławianin.
Napisz komentarz
Komentarze
Aktualnie nie ma żadnych komentarzy. Bądź pierwszy, dodaj swój komentarz.
Napisz komentarz
Komentarze