Na szyldzie biura senatorskiego Stanisława Pawlaka oraz biura poselskiego Piotra Kowala pojawiły się wulgarne napisy oraz odniesienia polityczne. Sprawcy nanieśli na tablicę hasło: „J**ć zdrajców ojczyzny”. Na tablicy widoczne jest hasło „Konfederacja”, co może sugerować nawiązanie do jednej z partii politycznych. Sądziliśmy, że do zdarzenia doszło w nocy, ponieważ dziś ślady wandalizmu zostały zauważone przez przechodniów w godzinach porannych i nadesłane do naszej redakcji. Okazuje się jednak, że do tej sytuacji doszło już kilka dni temu, a sami zainteresowani znają temat. Zapytaliśmy posła Piotra Kowala o ten incydent. Potwierdził, że jest świadomy zniszczeń:
"Tydzień temu taki napis pojawił się na moim szyldzie. To jest ewidentnie dokonane przez jakichś wandali, nie podejrzewam członków określonej partii, raczej kogoś kto ma jasne sympatie polityczne. To też pokazuje taki skrajny elektorat tego ugrupowania, które popiera tą partię, że dopuszcza się takich czynów, ale ja sprawę zgłosiłem na policję. Mam nadzieję że sprawcy zostaną pociągnięci do odpowiedzialności bo jeżeli nawet komuś nie odpowiadają poglądy, to nie jest uprawniony do niszczenia cudzego mienia. Myślę że nikt nie chciałby się w takiej sytuacji znaleźć, ale nie jestem chyba pierwszym parlamentarzystą, który spotyka się z tego typu wandalskimi działaniami." - skomentował poseł Piotr Kowal
Dopytany przez nas o możliwe powiązanie tej sytuacji z jakąś konkretną wypowiedzią w Sejmie lub poza nim, Piotr Kowal nie zauważył takowego. Na chwilę obecną trwa ustalanie sprawców.
Napisz komentarz
Komentarze
Aktualnie nie ma żadnych komentarzy. Bądź pierwszy, dodaj swój komentarz.
Napisz komentarz
Komentarze