Miniona noc była niebezpieczna dla kierowców. Na skutek trudnych warunków drogowych doszło do dwóch dachowań pojazdów – jedno w miejscowości Bogucin, a drugie nad ranem na drodze krajowej nr 91 w kierunku Torunia. Strażacy i służby ratunkowe miały pełne ręce roboty.
Pierwszy groźny wypadek miał miejsce w nocy z czwartku na piątek, 14 marca, o godzinie 2:19 w Bogucinie. Na miejsce natychmiast zadysponowano PSP Włocławek, OSP KSRG Bogucin, OSP Szpetal Górny, zespoły ratownictwa medycznego oraz policję.
Według wstępnych ustaleń kierujący stracił panowanie nad pojazdem, który następnie dachował. Dokładne okoliczności zdarzenia są ustalane przez policję. Na miejsce przybyły dwa zespoły ratownictwa medycznego, jednak na ten moment brak informacji o liczbie poszkodowanych.
To nie był jedyny wypadek tej nocy. Nad ranem, na drodze krajowej nr 91 od strony Torunia, doszło do kolejnego dachowania pojazdu. Na chwilę obecną nie wiadomo, czy zdarzenie miało związek z podobnymi przyczynami, ale warunki na drogach były trudne.
Aktualizacja (9:10)
"Do zdarzenia doszło o godzinie 2:17 na DK 67 w Bogucinie. Citroen C4 po dachowaniu leżał na boku częściowo tarasując jezdnię w kierunku Lipna. Pojazdem podróżowały cztery osoby, które nie mogły samodzielnie wydostać się z auta. Strażacy pomogli w ich ewakuacji. Kierowca i pasażerowie zostali przebadani przez Zespół Ratownictwa Medycznego i pozostali na miejscu. Citroen został zabrany przez lawetę. Akcja Straży Pożarnej trwała ponad godzinę. Kolejne zdarzenie miało miejsce o godzinie 4:15 na ulicy Toruńskiej na wyjeździe z parkingu leśnego. Po dojeździe na miejsce strażacy zastali zamkniętego od środka Forda Mondeo. Przeszukali teren, lecz nie znaleźli kierowcy. Po pewnym czasie na miejsce przyjechała osoba postronna, która powiedziała, że zabrała kierowcę Forda. Pojazd pozostał na miejscu, nie utrudniał ruchu." - powiedział bryg. Mariusz Bladoszewski, Oficer Prasowy Komendanta Miejskiego PSP we Włocławku
Napisz komentarz
Komentarze