W niedzielę (22.09.2019) wieczorem na numer alarmowy 112 zadzwonił mężczyzna, który widział, jak kierująca mazdą uderzyła w znak drogowy, a następnie w budynek przy ulicy Łęgskiej. Zaniepokojony tym zdarzeniem wybiegł, by sprawdzić czy kobieta nie potrzebuje pomocy. Od 34-latki wyczuł silną woń alkoholu. Wobec tego mężczyzna zabrał jej kluczyki, uniemożliwiając dalszą jazdę. Mieszkanka Włocławka oddaliła się jednak z miejsca przed przybyciem patrolu.
"Mundurowi szybko ustalili rysopis oraz adres zamieszkania kierującej. Kobieta kompletnie nie spodziewała się widoku policjantów, którzy zapukali do jej drzwi. Przyznała się do kierowania pojazdem pod wpływem alkoholu oraz spowodowania kilku zdarzeń na drodze tj. uderzenia w zaparkowane renault, następnie w znak drogowy i budynek. Badanie alkomatem wykazało, iż miała ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Po sprawdzeniu w policyjnych systemach wyszło także na jaw, że nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami. 34-latka spędziła noc w policyjnym areszcie. Za swoje nieodpowiedzialne zachowanie będzie się tłumaczyła przed sądem" - poinformowała st. sierż Anita Szefler-Ciupińska
Policjanci apelują o rozważne i odpowiedzialne podejście do kierowania pojazdami. Każdemu, kto zdecyduje się wsiąść za kierownicę w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności i zakaz prowadzenia pojazdów.
Napisz komentarz
Komentarze
Aktualnie nie ma żadnych komentarzy. Bądź pierwszy, dodaj swój komentarz.
Napisz komentarz
Komentarze