Od pewnego czasu na chodniku przy ul. Wojska Polskiego we Włocławku znajduje się niebezpieczne zapadlisko. Taśma ostrzegawcza dawno została przerwana a z elementów ostrzegawczych zostały betonowe bloki. Piesi zmuszeni są omijać to miejsce schodząc na jezdnię, lub przechodząc na drugą stronę ulicy. Mieszkanka ulicy Wojska Polskiego nie kryje irytacji:
"Ta dziura jest tu co najmniej od dwóch tygodni. Mieszkam przy tej ulicy i codziennie muszę tamtędy przechodzić. Jak ktoś zaparkuje samochód obok, to nie da się przejść – trzeba wchodzić na ulicę, lub przechodzić na drygą i znowu wracać. Strach tam w ogóle chodzić, a co dopiero przejechać z wózkiem. W środku coś cieknie i wygląda to niebezpiecznie. Kiedy ktoś się tym w końcu zajmie?" – pyta mieszkanka.
Do sprawy odniosło się Miasto Włocławek. W przesłanej odpowiedzi czytamy:
„Miejski Zarząd Dróg i Zieleni zwrócił się w tej sprawie z interwencją do MPWiK. Oznakowane tymczasowo przez tut. Jednostkę zapadlisko w nawierzchni chodnika znajduje się bezpośrednio przy studni kanalizacji sanitarnej. Zapadlisko powstało w śladzie biegnącego kolektora kanalizacji sanitarnej. Charakter i lokalizacja zapadliska sugeruje, że mogła wystąpić nieszczelność studni kanalizacji sanitarnej. Czekamy na dalsze działania Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w tej sprawie.”
Na razie brak informacji o konkretnym terminie naprawy.

Napisz komentarz
Komentarze