"Jedynka" z Lewicy Robert Kwiatkowski: Legalna aborcja, darmowa tabletka "dzień po" i antykoncepcja, likwidacja IPN-u

Dziś o godzinie 12:00 na przystani przy ulicy Piwnej odbyła się konferencja Komitetu Wyborczego Sojuszu Lewicy Demokratycznej z udziałem lidera listy, Roberta Kwiatkowskiego. Kandydat na posła rozpoczął spotkanie od zwrócenia uwagi na dwa wydarzenia ostatnich dni, które mają niebagatelne znaczenie dla Polski oraz naszego regionu.

Jedno z nich to porażka Janusza Wojciechowskiego w staraniach nad objęciem stanowiska komisarza do spraw rolnictwa Unii Europejskiej. Okolice Włocławka to rejony rolnicze, a reprezentant wyborców na takim stanowisku powinien legitymować się dostateczną wiedzą polskich spraw i spraw rolników. Miliardowe dotacje dla Polski, przy odrzucaniu nominatów Prawa i Sprawiedliwości, podobnie jak w przypadku Beaty Szydło, w opinii Roberta Kwiatkowskiego zaczynają stawać pod znakiem zapytania.

„To źle wróży. Te sprawy źle wróżą przyznawaniu Polsce nowych środków w nowej perspektywie unijnej. A to jest już sprawa, która dotyczy bezpośrednio nas wszystkich, szczególnie tych żyjących z rolnictwa. Ja przestrzegałem ministra Ardanowskiego w publicznej debacie w zeszłym tygodniu, ale niestety jak widać te pesymistyczne scenariusze niestety się sprawdzają.” - poinformował kandydat Lewicy na posła Robert Kwiatkowski

Drugą sprawą niezmiernie istotną dla budżetu państwa jest sprawa tzw. frankowiczów, czyli osób, które zaciągnęły kredyty mieszkaniowe w Szwajcarskiej walucie, która po upływie dwóch lat dramatycznie poszybowała w górę.

„Jesteśmy świeżo po ogłoszeniu wyroku przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Frankowicze mają powody do zadowolenia, powody do niezadowolenia mają banki. Na razie nie wiadomo ile będzie nas to kosztowało. Rząd nie jest w stanie nawet ocenić czy to będzie kwota bliższa 20 mld czy raczej 60 mld złotych. Dla przeciętnego obywatela są to kwoty niewyobrażalne. (…) Skutkiem tego może być dodatkowy impuls recesyjny czyli pogorszenie kondycji polskiej gospodarki. A to już bezpośrednio wpływa na sprawy każdego z nas i nasze budżety rodzinne.”- mówił  Robert Kwiatkowski

Wiele kwestii pracowniczych i pracodawców zawarto w tzw. pakiecie socjalnym, który został pokrótce zaprezentowany.

W kwestii budownictwa mieszkaniowego przypomniano o propozycji stworzenia państwowego developera, który w perspektywie 10 lat miałby przyczynić się do wybudowania miliona mieszkań na wynajem co ma być tanią alternatywą dla budownictwa czynszowego. Kolejnym punktem ma być doprowadzenie pensji minimalnej do poziomu 2700 zł, a wciągu 6 lat osiągnięcie poziomu około 60% średniej krajowej. W sferze budżetowej pensje te powinny osiągnąć pułap 3,5 tys. złotych. Propozycję Prawa i Sprawiedliwości w tej materii o pensji minimalnej w wysokości 4 tyś zł., przedstawiono jako nie do przyjęcia zarówno dla pracodawców jak i wszystkich obywateli gdyż rozwiązanie takie doprowadzi w perspektywie czasowej do inflacji. Rozwiązania dla przedsiębiorców to m.in. elastyczny ZUS oraz program „Kopernik”, który ma być źródłem finansowania przedsięwzięć ze strefy nowoczesnych technologii. Zmianę obiecano także w kwestii wynagrodzeń pracowniczych w okresie przebywania na zwolnieniu chorobowym. W opinii Roberta Kwiatkowskiego nie można nikogo karać, za to, że zachorował, a za okres ten wynagrodzenie powinno pozostawać na poziomie 100%.

Potrzeby Włocławka i regionu województwa kujawsko-pomorskiego to kwestie infrastrukturalne – brak dobrego skomunikowania wojewódzkich stolic czy niedokończone prace nas trasie S5. W samym Włocławku wspomniano o powracającym temacie wybudowania kolejnego stopnia wodnego w Siarzewie. Drugim głównym problemem jest brak dostępu do wyspecjalizowanej dobrze płatnej pracy. Zachętą dla pracodawców mają być m.in. ulgi podatkowe.

Istotą programową Sojuszu Lewicy Demokratycznej w szerokiej perspektywie jest reprezentowanie świata pracy lecz nie w konflikcie z kapitałem ale poprzez prowadzenie dialogu, negocjacji i współdziałania.