Pan Przemysław płynie kajakiem Wisłą przez Polskę. Podczas postoju we Włocławku spotkała go niespodziewana sytuacja. Chciał, aby jego kajak został prześluzowany przez Stopień Wodny Włocławek, jednak okazało się, że nie ma takiej możliwości.
Aby przedostać się na drugi brzeg, musiał cofnąć się do przystani, gdzie lokalna firma transportowa załadowała kajak wraz z całym ekwipunkiem na busa i przewiozła go przez odcinek rzeki, który w normalnych warunkach pokonałby wodą.
Jak mówi, obecny poziom Wisły jest wyjątkowo niski. Na jednym z wcześniejszych odcinków kajak zahaczył o dno, przez co zmuszony był przeciągać go na linie wzdłuż brzegu. Ostrzega innych kajakarzy, aby planując wyprawę Wisłą, wzięli pod uwagę zarówno aktualny stan wody, jak i brak możliwości prześluzowania się we Włocławku.
Wieczorem spotkaliśmy się z nim na bulwarach, gdzie opowiedział nam o swojej podróży, trudnościach i zagrożeniach czyhających na kajakarzy na Wiśle.
📹 Rozmowę wideo z panem Przemysławem można obejrzeć poniżej.

Napisz komentarz
Komentarze