Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 6 maja 2024 00:12
Reklama

Włocławski MOPR skierował 1000 zawiadomień do prokuratury

Podziel się
Oceń

Włocławski MOPR skierował 1000 zawiadomień do prokuratury

Temat problemu ściągalności alimentów od dłużników to temat rzeka. Wobec dłużników wciąż uchylających się od płacenia na rzecz dzieci podejmowane są od kilku lat różnego rodzaju działania. Od pewnego czasu uporczywym ojcom zatrzymuje się dokumenty prawa jazdy lub w przypadku takich instytucji jak MOPR-y czy MOPS-y urzędnicy mogą wysyłać wnioski do właściwych prokuratur o ściganie za przestępstwo z art 209, czyli "Uchylania się od obowiązku alimentacyjnego". 

Jak sytuacja kształtuje się we Włocławku? Z danych jakimi dysponuje Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie wynika, że na koniec 2018 roku odnotowano 1 883 dłużników alimentacyjnych. W roku 2019 nastąpił wzrost liczby uchylających się od płacenia alimentów. Z paragrafu 1 art .209 KK (kto uchyla się od wykonania obowiązku alimentacyjnego określonego co do wysokości orzeczeniem sądowym, ugodą zawartą przed sądem albo innym organem albo inną umową, jeżeli łączna wysokość powstałych wskutek tego zaległości stanowi równowartość co najmniej 3 świadczeń okresowych albo jeżeli opóźnienie zaległego świadczenia innego niż okresowe wynosi co najmniej 3 miesiące podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.) do Prokuratury pracownicy MOPR skierowali wnioski o ściganie wobec 75 dłużników.  O zatrzymanie prawa jazdy do Prezydenta Miasta wystąpiono w stosunku do 27 dłużników. Ponadto, w związku ze zmianą przepisów w roku 2018 skierowano do Prokuratury około 1 000 zawiadomień o możliwości popełnienia przestępstwa przez dłużników alimentacyjnych. 

113 dłużników alimentacyjnych odmawiało rozmowy z pracownikami MOPR, odmawiali propozycji pracy czy wykonywania prac użytecznych społecznie. Nie chcieli też zarejestrować w się w Powiatowym Urzędzie Pracy. Fundusz alimentacyjny musiał wypłacić we Włocławku świadczenia dla 1 360 osób na łączną kwotę 6 888 755 zł. 

Jak podaje Gazeta Prawna  "W Polsce ciągu roku liczba skazań za przestępstwo opisane w art. 209 KK poszybowała o ponad 500 proc. Jeszcze w 2017 r. sądy skazały za nie 7711 osób, ale w 2018 r. – już 42 220! W pierwszej połowie bieżącego roku (nieprawomocnie) skazano już 23 260 osób. Szczegółowe dane na temat skazań wskazują, że dominującą karą jest ograniczenie wolności (ponad 29 tys. w 2018 r.)." 

Czy jednak kara pozbawienia wolności to wyjście? Utrzymanie jednego więźnia w Polsce kosztuje 3150 zł miesięcznie...


Napisz komentarz
Komentarze
Magdalena 2828 31.10.2019 08:09
Więzienie to nie wyjście ale gdyby to było typowe więzienie gdzie musieli by wykonywać prace społeczne pod przymusem to już inaczej. Nie siedzieli by bezczynnie, sprzątali by lasy, plaże,pomagali w schroniskach, domach opieki, a dobra terapia tak mi się wydaje pomaganie w domach trudnej młodzieży lub domach dziecka, żeby spojrzeli jak ciężki mają start ci młodzi ludzie a oni nie dbają o swoje dzieci. Najlepiej jest zrobić ale nie wychować to dopiero jest wyzwanie .

Reklama
News will be here
Reklama
Reklama