Policjanci z Włocławka krótko po zdarzeniu zatrzymali mężczyznę, który uderzył kobietę i ukradł jej portfel. Ofiara i napastnik nie byli przypadkowi, dobrze się znali. Podczas gdy kobieta składała zawiadomienie, były partner wszedł do jej domu i chciał zostawić skradzione łupy, został jednak zatrzymany przez mundurowych. Okazało się, że był poszukiwany listem gończym. Na wyrok w sprawie rozboju poczeka za kratami, grozi mu do 12 lat pozbawienia wolności.
Reklama
"W środę (06.11.2019) po godzinie 22 policjanci z Włocławka zostali powiadomieni o rozboju, do którego miało dojść na osiedlu Południe. Funkcjonariusze niezwłocznie udali się we wskazane miejsce. W rozmowie ze zgłaszającą ustalili, że gdy kobieta szła ulicą, podjechał do niej mężczyzna na rowerze, uderzył ją i zabrał jej portfel z zawartością m.in. dokumentów. Pokrzywdzona zdążyła się przyjrzeć napastnikowi i o dziwo od razu go rozpoznała. Okazało się, iż był to jej były partner, który natychmiast po zdarzeniu oddalił się boczną uliczką. 34-latka szczegółowo opisała rysopis mężczyzny, dzięki czemu mundurowi mogli znacznie łatwiej i szybciej go odnaleźć."-informuje st. sierż. Anita Szefler-Ciupińska
Policjanci przewieźli kobietę na komendę, a następnie ustalili kilka miejsc, w których mógł przebywać napastnik. Jedno z nich okazało się strzałem w dziesiątkę. Poszukiwany przez nich 44-latek przyszedł do domu byłej partnerki, a na widok zbliżających się mundurowych, rzucił się do ucieczki poprzez ogródki posesji sąsiadów. Tam został błyskawicznie obezwładniony i zatrzymany przez policjantów.
Gdy pokrzywdzona kobieta powróciła do domu, odnalazła w pokoju skradziony wcześniej portfel wraz z całą zawartością. Jak się okazało, napastnik postanowił zwrócić skradzioną w wyniku rozboju rzecz. Nie tłumaczył powodów swojego zachowania. Zdawał sobie jednak sprawę z konsekwencji, wobec czego podjął nieskuteczną próbę ucieczki na widok mundurowych.
W trakcie prowadzonych czynności wyszło także na jaw, że mężczyzna był poszukiwany listem gończym przez sąd we Włocławku do odbycia kary 8 m-cy pozbawienia wolności. Na wyrok w sprawie rozboju na byłej partnerce będzie zatem oczekiwał za kratami. Grozi mu do 12 lat pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze
Aktualnie nie ma żadnych komentarzy. Bądź pierwszy, dodaj swój komentarz.
Napisz komentarz
Komentarze