Cztery osoby w szpitalu na skutek zatrucia czadem. Czujka uratowała życie całej rodziny...

Wczoraj – tej samej nocy gdy przy ulicy 14 Pułku Piechoty zginął w dramatycznych okolicznościach 81 mężczyzna – życie ludzkie, prawdopodobnie całej rodziny, zostało ocalone. W jednym z domów jednorodzinnych w Ludwinowie, w godzinach nocnych odezwała się czujka wykrywająca zabójczy czad. Niewielkie elektroniczne urządzenie, takie samo o którym zaledwie kilka dni wcześniej opowiadał podczas wykładu brygadier Dariusz Krysiński z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej studentom Uniwersytetu Trzeciego Wieku, spełniło swoją rolę. Ci, którzy zastanawiają się nad kupnem takiego urządzenia po przeczytaniu poniższego artykułu nie powinni się już wahać.

„Około godziny 23:00 cała rodzina przygotowywała się już do snu. W pewnym momencie czujka usytuowana na piętrze, czyli w miejscu gdzie rodzina sypia, a konkretnie w sypialni siedmioletniej dziewczynki, poinformowała o wykryciu zagrożenia. Rodzina pootwierała okna aby przewietrzyć i wezwała nas na miejsce. W piwnicy gdzie znajdował się piec dopuszczalna norma tlenku węgla była przekroczona przynajmniej trzykrotnie. (…) Gdyby położyli się spać, gdyby nie mieli tej czujki, prawdopodobnie rano część z nich już by nie żyła.” - relacjonuje Dariusz Krysiński z PSP we Włocławku

Do niewypowiedzianego nieszczęścia mogło dojść za sprawą nagromadzenia się kilku czynników. Panująca wczoraj w nocy pogoda wraz z bezruchem powietrza spowodowała cofnięcie się dymów i spalin z powrotem do komina. Sam piec węglowy oraz kanał komina były bardzo zabrudzone. Co więcej strażacy wykryli prawdopodobną nieszczelność samego komina. O jego złym stanie rodzina nic nie wiedziała. Powstający na skutek spalania tlenek węgla jest bezwonny i bezbarwny co stanowi śmiertelne niebezpieczeństwo. Wykryć mogą go jedynie tzw. czujki.

„Na miejscu było 6 osób, 5 dorosłych i ta siedmioletnia dziewczynka. Czworo zostało odwiezionych do szpitala na obserwację. Na miejscu podawaliśmy tlen dziewczynce jak i 90 letniemu mężczyźnie. (…) Byli już podtruci. Gdyby nie czujka, prawdopodobnie część z nich już by się nie obudziła.”- Dariusz Krysiński

Koszt certyfikowanej czujki wykrywającej tlenek węgla to jedynie około 100 zł. Jej zainstalowaniem może zając się każdy domownik. Czujkę zakupimy bez problemy w samym Włocławku lub przez internet. Jak pokazuje wczorajsze zdarzenie korzyść z jej posiadania jest wprost niewypowiedziana.

Z okazji rozpoczętego właśnie sezony grzewczego oraz realnego zagrożenia ze strony tlenku węgla Straż Pożarna przypomina o:

• okresowym (kilka razy w roku) sprawdzaniu stanu technicznego kominów oraz kanałów wentylacyjnych, w szczególności ich drożności

• dbaniu o stan techniczny pieców i piecyków znajdujących się w samych domach jak i bezpośredniej bliskości domostwa

• zaznajmieniu się z procedurami niesienia pierwszej pomocy, w szczególności z resuscytacją krążeniowo-oddechową

Umiejętne zachowanie oraz przede wszystkim znajomość zagrożeń to pierwszy krok do bycia bezpiecznym. Pogadanki, prelekcje i wszelkie spotkania edukacyjne prowadzone przez strażaków lub policjantów, jak pokazuje wczorajszy przykład, to nie nadwrażliwość lecz poważne tematy mające w praktyce realny wpływ na nasze życie lub śmierć. Warto wsłuchać się w każdy taki głos ostrzeżenia.