Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 30 kwietnia 2024 22:14
Reklama

Utoniemy w śmiechach? Pracownicy Saniko zapowiadają protest! Czy planuje się zastąpienie ich Ukraińcami?

Podziel się
Oceń

Utoniemy w śmiechach? Pracownicy Saniko zapowiadają protest! Czy planuje się zastąpienie ich Ukraińcami?

W miniony piątek do redakcji Portalu Włocławek napłynęły niepokojące informacje od pracowników włocławskiej spółki odbierającej śmieci. Poinformowali nas o tym, że na ich konta nie wpłynęła premia kwartalna, która wielu pracownikom pomaga w załataniu dziur w budżetach domowych i rekompensuje pracę, która jest dość niewdzięczna. Dopytaliśmy kilku innych pracowników spółki, wszyscy zgodnie potwierdzili, że na ich konta nie wpłynęły pieniądze i dodali, że sytuacja w spółce od czasu kiedy funkcję objęła nowa prezes jest cokolwiek to znaczy "nieciekawa". Problem z premiami był również w roku ubiegłym, ale udawało się dochodzić do porozumienia. Pracownicy Saniko twierdzą, że sytuacja obecnie jest poważna i nie zamierzają się poddawać:

"Ja mam ponosić konsekwencje finansowe, bo ktoś nie potrafi zarządzać spółką? Ja swoją pracę wykonuje rzetelnie od x lat."- mówi rozgoryczony pracownik spółki

Mówi się, że pracownicy Spółki zarabiają 4 tysiące złotych na rękę. Zapytaliśmy dziś, jak to się ma do rzeczywistości i czy w związku z tym dodatkowa kwota naprawdę tak wiele rekompensuje? W dzisiejszej rozmowie jeden z pracowników Saniko stwierdził, że te zarobki są "mityczne, a prawdziwa płaca to jeżeli te 4 tysiące podzielimy na dwa". Jeszcze w piątek, po niepokojących doniesieniach pracowników Saniko wystosowaliśmy do prezes Sylwii Wojciechowskiej stosowne pismo z pytaniami dotyczącymi sytuacji w spółce. Otrzymaliśmy jednak wymijająca odpowiedź dotyczącą wypłaty kwartalnej:

Czy spółka potwierdza, że pracownikom Saniko nie wypłacono/ lub spółka zamierza zaprzestać wypłacania dodatków kwartalnych?
Spółka informuje, że w Zakładowym Układzie Zbiorowym dla pracowników zatrudnionych w PGK Saniko Sp. z o.o. nie ma zapisu dotyczącego dodatków kwartalnych. Dodatki takie nigdy przez Spółkę nie były wypłacane. W Układzie Zbiorowym znajduje się natomiast zapis o premii kwartalnej z zysku, która uruchamiana jest w zależności od wyników finansowych Przedsiębiorstwa.

W związku z powyższym skontaktowaliśmy się z przedstawicielem związków zawodowych. Krzysztof Szaradowski przewodniczący jednego z dwóch związków działających w Saniko poinformował, że .

"Dziś odbyło się posiedzenie Rady Nadzorczej spółki. Po tym spotkaniu mamy spotkać z panią prezes. Spotkanie odbędzie się w najbliższych dniach. Wówczas poznamy oficjalne stanowisko ws. premii kwartalnych"- kwituje krótko Krzysztof Szaradowski 

 

Z informacji jakie otrzymaliśmy od pracowników wynika, że od czasu gdy funkcję prezesa objęła p. Sylwia Wojciechowska zmniejszono pracownikom przydział artykułów higienicznych oraz posiłki regeneracyjne. Jak odpowiada prezes?

2. Czy pracownikom którym wydawano wcześniej pożywienie zabrano lub zmniejszono racje żywnościowe?
Zasady wydawania posiłków regeneracyjnych dla pracowników, ich rodzaje i wymagania, jakie powinny spełnić znajdują się w rozporządzeniu Rady Ministrów w sprawie profilaktycznych posiłków i napojów. Zgodnie z tymi zapisami posiłek regeneracyjny należy się pracownikom, którzy wykonują pracę związane z wysiłkiem fizycznym i podczas tej pracy ich wydatek energetyczny przekracza określone w rozporządzeniu wartości kaloryczne. Przeprowadzone dwukrotnie przez nasze Przedsiębiorstwo badania wykazały, że nawet pracownicy pracujący w najcięższych warunkach nie przekraczają zawartych w rozporządzeniu wartości wydatku energetycznego.


3. Czy spółka w roku 2019/2020 zmniejszyła ilość wydawanych środków higienicznych dla pracowników Saniko?
Spółka informuje, że nie zmniejszyła ilości wydawanych środków higienicznych. Nastąpiła natomiast zmiana sposobu dystrybucji tych środków, tj. zmniejszono ilość mydła wydawanego kierowcom, a w to miejsce we wszystkich pojazdach specjalistycznych (śmieciarkach) zostały zamontowane dozowniki na mydło bakteriobójcze, które jest dostępne dla kierowców i ładowaczy w trakcie świadczenia usług.

Udzieloną odpowiedź przedstawiliśmy dziś pracownikom spółki, którzy zareagowali następująco:

"Co za bzdury! Ten środek bakteriobójczy był zawsze! A testy - były we wrześniu. Ludzie wrzucają od 20 - 100 ton popiołu ręcznie do śmieciarki. To jakie te testy były? Poza tym nikt wyników testów na oczy nie wiedział. Nie pokazano ich pracownikom." - podsumowali pracownicy Saniko

Mamy więc słowo przeciwko słowu. W związku z tym skierujemy do Saniko kolejne pytania precyzujące te kwestię. Pracownicy Saniko deklarowali również, że jak będzie trzeba zwrócą się do prezydenta. Jeżeli zaś, wypłata pensji kwartalnych uzależniona jest od zysku wypracowanego przez spółkę jakie są zyski i zadłużenie. 

5. Jakie jest obecnie zadłużenie spółki Saniko?

Spółka Saniko nie jest w chwili obecnej zadłużona


6. Jaki zysk wypracowała spółka w roku 2018 i 2019?
Rok 2018 – strata netto w wysokości 1.473.487,62 zł
Rok 2019 – nie jest jeszcze zamknięty. Na chwilę obecną wynik finansowy jest ujemny

Sylwia Wojciechowska funkcję prezesa objęła pod koniec 2018 roku, po tym jak rezygnację złożyła Anna Grabowska. Saniko jest monopolistą na rynku, wydawałoby się że trudno w takich warunkach doprowadzić do sytuacji w której nie można wypracować zysku. W 2018 roku podczas kampanii wyborczej jeden z bezpartyjnych kandydatów na prezydenta twierdził, że informował prezydenta o technologiach, które pomogły by takim spółkom jak MPEC i Saniko w uzyskaniu wysokiej rentowności. Dziś poproszony o komentarz i do kryzysu w Saniko i braku zysków wypowiada zaskakujące słowa, które mogą stanowić intencje decydentów spółki. 

 "Kiepski prezydent dobiera kiepskiego koalicjanta, z którym  wybierają kiepskich prezesów a ich kiepska opozycja w kiepski sposób reaguje na kiepskie rządy. Taka sytuacja trwa we Włocławku od dziesięcioleci czego dowodem jest stale malejąca liczba mieszkańców oraz niski w stosunku do dobrze zarządzanych miast poziom zarobków. Jak widać źle się już dzieje w takich firmach jak miejskie spółki, gdzie do niedawna praca była marzeniem niejednego włocławianina. Dlatego w mojej kampanii prezydenckiej w 2018 zadeklarowałem wyraźną poprawę finansów spółki Saniko, która zarabiała by dla nas spore pieniądze na mądrym obrocie różnymi frakcjami surowców. Śmieci można także zgazowywać ogrzewając tym ciepłem mieszkania włocławian. Niestety nie wierzę, aby obecni politycy partyjni trzęsący Włocławkiem zdobyli się na takie kroki. Zatem nie dziwi mnie bunt załogi choć uważam, że nie będzie on zbyt długi bowiem słusznie protestujący pracownicy zostaną, w krótkim czasie zastąpieni przez zatrudnionych w trybie pilnym tańszych Ukraińców, a to akurat naszej władzy idzie w mieście dość sprawnie." - podsumowuje Maciej Maciak

W najbliższych dniach poinformujemy o wynikach rozmów pomiędzy związkami zawodowymi i przedstawicielami spółki. Czy czeka nas śmieciowy kryzys jak ten z 1979 roku w Wielkiej Brytanii, gdy na ulicach zalegały tony śmieci i pojawiła się plaga szczurów? Oby czarny scenariusz się nie ziścił...

 

 


Napisz komentarz
Komentarze
Franz 15.01.2020 19:02
Komentarz zablokowany

Znajomy 14.01.2020 21:59
Komentarz zablokowany

Egzekutor 14.01.2020 09:57
Brawo Wojtoś ,cóż zrobić najpierw zamykają głównego budowniczego ,następnie specjaliste od ochrony środowiska,teraz saniko strajkuje akurat tym ostatnim to kasa się należy i to duża bo robią ,,paskudną,,ale pożyteczną robote .Mieszkańcy taczki szykować dla tego lenia z Lubrańca.

Reklama
Reklama
News will be here
Reklama