Jest akt oskarżenia ws. oszukanej "na policjanta" włocławianki. 68-latka zapłaciła oszustom 50 000 zł i 1 400 dolarów

  Prokuratura Okręgowa zakończyła śledztwo dotyczące oszustw metodą na tzw. „wnuczka” i „policjanta”. Jedną z pokrzywdzonych kobiet była  68-letnia włocławianka, drugą 92-letnia mieszkanka Bydgoszczy.
         Do obu pokrzywdzonych zadzwoniła zapłakana kobieta. Sposób jej wypowiedzi sugerował, że jest członkiem najbliższej rodziny (wnuczką/córką). Podczas emocjonalnej rozmowy poinformowała, że rzekomo spowodowała wypadek ze skutkiem śmiertelnym, za który trafi do więzienia, chyba, że wpłaci 250 000 zł. Poprosiła jednocześnie o pomoc finansową, przekazując słuchawkę mężczyźnie, który przedstawiał się jako policjant. Mężczyzna instruował pokrzywdzone, w jaki sposób mają przekazać pieniądze, twierdząc, że przyjedzie po nie „policyjny kurier”. W obu wypadkach do miejsca zamieszkania ofiary podjechał w ciągu kilku minut mężczyzna, któremu przekazały one swoje oszczędności. W ten sposób 92-letnia bydgoszczanka utraciła 25 000 zł. oraz ponad 8 000 dolarów, natomiast 68-letnia włocławianka - 50 000 zł. i 1 400 dolarów. Do obu zdarzeń doszło w listopadzie 2018 r., a mechanizm działania sprawców był tożsamy.
         Sprawcy zostali zidentyfikowani i zatrzymani na terenie Warszawy i Siedlec. Okazali się nimi: 23-letni Wiktor W., który pełnił rolę kuriera oraz 31-letni Dariusz K. i jego partnerka Marzena A.
         Sprawcom przedstawiono zarzuty popełnienia przestępstw kwalifikowanych z art. 286§1 kk. W trakcie trwania śledztwa wobec Dariusza K. i jego wspólniczki stosowano środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania, zaś wobec Wiktora W. - dozór Policji.
         Zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwolił prokuratorowi na skierowanie  do sądu aktu oskarżenia wobec trojga podejrzanych, którym grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.