Do włocławskiej Rady Miasta w końcu zawitała przełomowa technologia jaką jest elektroniczne liczenie głosów. Tym samym będzie można szybko i wygodnie sprawdzić, jak głosowali poszczególni radni. Dotychczas były to informacje, które można było uzyskać jedynie poprzez samodzielną obserwację sesji na sali obrad lub poprzez (re)transmisję w internecie i telewizji, co było procesem raczej dość żmudnym.
Wprowadzony do włocławskiego ratusza (pod przymusem ustawodawcy) system eSesja ułatwi zarówno mieszkańcom, jak i dziennikarzom, weryfikację działań podejmowanych przez radnych.
Nie jest to jednak system kompletny. Wciąż możemy pomarzyć o poziomie przejrzystości i łatwości weryfikacji głosowań, który znamy z Sejmu. Przynajmniej na ten moment nie ma możliwości automatycznej weryfikacji jak głosowały kluby radnych (można jedynie po nazwiskach policzyć ręcznie). Wciąż brakuje stenogramów z sesji, które ułatwiłyby prześledzenie przebiegu obrad.
Mamy nadzieję, że z czasem system będzie rozwijany przy odpowiednim zachowaniu gospodarności w wydatkach na niego przeznaczanych. Oczywiście pytania budzi fakt, że zamiast stacjonarnych urządzeń do głosowania, radni otrzymali markowe tablety. Mamy nadzieję, że będą one wykorzystywane jedynie w celu wypełniania obowiązków radnego i są ku temu odpowiednio zabezpieczone, np. poprzez blokadę możliwości instalacji oprogramowania z poziomu uprawnień użytkownika dla radnych.
Choć nowo wprowadzone rozwiązanie nie jest idealne i budzi zastrzeżenia, cieszymy się zwiększeniem poziomu przejrzystości prac Rady. Już nie możemy się doczekać pierwszej sesji, na której będą podejmowane ważne uchwały (na pierwszej sesji były - zwyczajowo - przegłosowywane uchwały organizacyjne). W tej kadencji każdy radny będzie musiał uważniej ważyć swój głos, gdyż łatwiej będzie zidentyfikować tych, którzy będą podejmować decyzje w naszej opinii szkodliwe dla Włocławka i włocławian.
[ Tablety marki Huawei wraz z oprogramowaniem kosztowały łącznie 52 365 złotych]

Napisz komentarz
Komentarze