Robert Biedroń we Włocławku zorganizował "Burze mózgów"

W minioną niedzielę 25 listopada we Włocławku w ramach projektu "Burza mózgów" pojawił się Robert Biedroń. Postać Biedronia Polacy poznali bliżej, gdy w roku 2011 został wybrany do Sejmu RP z ramienia Twojego Ruchu. Dokonania posła Biedronia nie są nam tak dobrze znane jak jego orientacja, która zdawała się być motywem przewodnim całej czteroletniej kadencji. W roku 2014 z powodzeniem kandydował na prezydenta Słupska. Obecnie nie ukrywa, że chce utworzyć nowy podmiot polityczny. Podczas briefingu poinformował zgromadzone media o celu swojej wizyty we Włocławku:

"Jakieś trzy miesiące temu podczas konferencji prasowej w Warszawie ogłosiłem, że pakuje plecak i ruszam w Polskę, żeby napisać nowy rozdział w polskiej polityce, żeby razem z naszym społeczeństwem napisać nowy rozdział w polityce i pokazać, że inna polityka jest możliwa. Jestem tutaj właśnie dlatego, że wiem, że to nie politycy w Warszawie napiszą ten rozdział, ale to my Polki i Polacy możemy napisać najlepszy program na świecie" 

 

Po spotkaniu z przedstawicielami mediów, Robert Biedroń udał się do sali, w której miała się odbyć "Burza mózgów". Spotkanie polegało na zgłaszaniu pomysłów na lepszą Polskę, które były decyzją większości zapisywane na tablicy. Nie zabrakło tematu tolerancji, adopcji dzieci przez pary homoseksualne czy związków osób tej samej płci. Na spotkaniu pojawił się jeden z włocławskich radnych - Piotr Kowal (SLD) na sali można było dostrzec również Damiana Chełminiaka, Jakuba Girczyca, Dariusza Wesołowskiego, Piotra Zapieca (kandydat KWW Kukiz '15) osób ze świata kultury i mediów.
Do końca roku Robert Biedroń planuje w sumie odwiedzić 40 miejscowości. Trzeciego lutego w Warszawie ma odbyć się konwent założycielski nowej partii politycznej, a jego bazą programową mają być wnioski zgłaszane przez obywateli. W ciągu najbliższych miesięcy z pewnością przez Włocławek przetoczy się cała plejada polityków znanych z telewizji ogólnopolskich, zbliżają się bowiem wybory parlamentarne. Na spotkaniach nie zabraknie mediów i sympatyków poszczególnych osób, pytanie tylko czy jeżeli dostaną upragniony mandat, pojawią się w naszym mieście przez najbliższe lata?. Miejmy nadzieje, że Robert Biedroń równie chętnie będzie słuchał mieszkańców po wyborach jak w minioną niedzielę.