Tymczasem w Kowalu - król w maseczce. To symbol...

Na monumentalnym pomniku Kazimierza Wielkiego w Kowalu, a dokładniej na twarzy króla pojawiła się maseczka. Wczoraj, gdy otrzymaliśmy fotografię, uznaliśmy że to rodzaj żartu mieszkańców Kowala, jednak dziś okazało się, że to pewnego rodzaju symbol. Symbol zjawiska i tego, że obchody 10-lecia otwarcia parku i wzniesienia pomnika nie mogą odbyć się w tradycyjny sposób. Głos w sprawie zabrał burmistrz: 

Reklama

"Dokładnie 10 lat temu otworzyliśmy nowy park, noszący imię Króla - na działce darowanej Miastu przez parafię, urządzony ze środków unijnych oraz pochodzących z  budżetu samorządu województwa. Najważniejszym punktem tego wydarzenia było oczywiście odsłonięcie 7 m  wysokości granitowego pomnika Kazimierza Wielkiego - wyrzeźbionego przez Tadeusza Biniewicza z Gostynina, a zaprojektowanego przez kowalanina Artura Jezierskiego. Godny szczególnego podkreślenia jest fakt, że pomnik został w całości ufundowany ze środków prywatnych, pochodzących od Przyjaciół, a przede wszystkim ponad tysiąca Mieszkańców naszego miasta.

Nowy pomnik szybko stał się jedną z głównych atrakcji Kowala i był też głównym uzasadnieniem włączenia go do najważniejszej trasy turystycznej w Polsce, jakim jest Szlak Piastowski. Królewski monument i park, noszący Jego imię to powód wielu prywatnych i zorganizowanych wycieczek do naszego Miasta.

Niedawno po raz kolejny przeczytałem informację zamieszczoną na jednej z tablic, znajdujących się przy samym wejściu do parku. Zawarte są tam m.in. następujące słowa: „ My, którzy tego pragnęliśmy, wierzymy, że wspólnym wysiłkiem przyczyniliśmy się do powstania dzieła, które dodaje splendoru naszemu Miastu i przetrwa wieki, będąc świadectwem naszej miłości do Ojczyzny – tej małej, której na imię Kowal i tej wielkiej, co zwie się Polska.” Także i dziś podpisałbym się pod tymi słowami. Żałuje bardzo, że z powodu zagrożenia epidemią koronawirusa, nie możemy razem świętować  tej jakże ważnej dla naszego Miasta rocznicy."- podkreślił Eugeniusz Gołembiewski burmistrz Kowala

Stan epidemii w Polsce "zakłócił" wiele zaplanowanych imprez, obchodów a nawet świąt. Oby ten szczególny okres już nigdy się nie powtórzył...