Czy w lesie na Zazamczu grasuje wilk? Pyta mieszkanka osiedla

W sobotę na skrzynkę e-mailową otrzymaliśmy wiadomość od naszej Czytelniczki, mieszkanki ul. Toruńskiej. Kobieta podczas wieczornego spaceru po lesie zaobserwowała szaro-białe zwierzę podobne do psa.

"W sobotę około godziny 21:30 wybrałam się na spacer po lesie przy ulicy Toruńskiej. Spostrzegłam szaro-białe zwierzę, przypominające z wyglądu młodego wilka. Nie zauważyłam, aby zwierzę miało na sobie obrożę. Gdy czworonóg spostrzegł, że go obserwuję szybko uciekł. W pobliżu nie zauważyłam nikogo, kto mógłby być właścicielem psa,więc... Czy była to jakaś odmiana husky, czy młody wilk? W naszym regionie widywane są pojedyncze osobniki tych drapieżników." - zastanawia się Czytelniczka

Mieszkance Zazamcza udało się zrobić zwierzęciu kilka zdjęć. Rzeczywiście nie wygląda jak klasyczny husky. Zwierzę ma dość dużą głowę, masywną klatkę piersiową i jest szczupłe. Nadesłane zdjęcia przedstawiliśmy  rzecznikowi prasowemu Nadleśnictwa Włocławek Mieczysławowi Olewnikowi

"Przejrzeliśmy przesłane zdjęcia i definitywnie nie jest to wilk, to może być mieszaniec husky, albo malamuta. Mieszkańcy mogą czuć się bezpieczni"

Zarówno husky syberyjski jak również alaskan malamute są psami pierwotnymi, co znaczy, że ich materiał genetyczny w najmniejszym stopniu różni się od genów wilka. Dodatkowo umaszczenie tych ras przypomina wilka. Jak twierdzi Mieczysław Olewnik, widziane przez włocławiankę zwierzę to pies. Możliwe, że komuś uciekł i teraz błąka się po lesie na Zazamczu.