Na naszą skrzynkę mailową otrzymaliśmy informację od Pana Mariusza, którego spotkała niecodzienna sytuacja podczas zakupów, a właściwie po ich zakończeniu, w jednym ze sklepów przy ulicy Bauera.
"W ubiegłym tygodniu byłem na zakupach w Kauflandzie. Samochód zostawiłem przy ulicy Bauera (na parkingu Kaufa nie było miejsca). Kupiłem bilet parkingowy na godzinę, złapałem wózek i poszedłem między regały. Oczywiście zakupy się przedłużyły i po powrocie do swojego auta za wycieraczką znalazłem "upominek" w postaci 100 zł mandatu za przekroczenie czasu parkingowego. Całą sytuację obserwował mężczyzna w wieku około 40 lat, który spokojnie do mnie zagaił "czy mi się zakupy opłaciły?". Jak łatwo się domyślić nie byłem specjalnie zadowolony, ani miły dla tego osobnika. Gość wcale się nie przejął moim zachowaniem i ze stoickim spokojem zaproponował mi swój bilet parkingowy, jednak za pewną opłatą. Oczywiście nie koło mojego samochodu tylko w bardziej ustronnym miejscu. Myślałem, że to kierowca, ale gdy poszedłem dokonać transakcji (kosztowała 30 zł) okazało się, że gość tych bilecików parkingowych ma kilka... Po tym jak sprzedał mi bilecik dokładnie poinstruował mnie dokąd mam się udać z mandatem i moim świeżo zakupionym biletem parkingowym w celu anulowania kary. I on był zadowolony, bo zarobił 30 zł i ja również, bo "zaoszczędziłem" 70 zł. Gość ma ciekawy sposób na zarabianie pieniędzy. Kupuje kilka biletów parkingowych za parę złoty i czeka, aż przyjdą kontrolerzy ze strefy płatnego parkowania. Widzi, kto dostał mandat i czeka na takiego "klienta". Oczywiście poszedłem do biura strefy, pokazałem mandat i mój bilet parkingowy. Kara została anulowana." - pisze Pan Mariusz
Jak widać Polacy zawsze znajdą sposób, aby uniknąć płacenia zbyt wysokich kar nakładanych na obywateli przez władze, czy to na szczeblu samorządowym czy krajowym. Kary za przekroczenie czasu lub brak biletu parkingowego są we Włocławku są bardzo wysokie. A dodać warto, że trudno oszacować ile czasu spędzimy na zakupach, czy w urzędzie. W ten sposób łatwo można stać się uboższym o 100 zł. Chyba, że trafimy na przedsiębiorczego włocławianina, który zaoferuje nam swój bilet...
Napisz komentarz
Komentarze