Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 20 maja 2024 07:56
Reklama

Na bulwarach stanęła Ławka Niepodległości. Koszt - 30 tysięcy złotych. Kto płacił?

Podziel się
Oceń

Na bulwarach stanęła Ławka Niepodległości. Koszt - 30 tysięcy złotych. Kto płacił?

"Jak wspólnie uczcić 100-lecie odzyskania niepodległości? Jaki pomnik może spodobać się WSZYSTKIM i stanąć prawie wszędzie? - ŁAWKA! To świadek chwil historycznych, pozornie bezczynnych minut, budzących się koncepcji i drzemiących nadziei, radości ze spotkania... usiądź, odetchnij, powspominaj...".

Takimi słowami oprawiło Ministerstwo Obrony Narodowej film promujący projekt stworzenia i montażu "Ławek Niepodległości" w miejscowościach, które wystąpią z wnioskami i spełnią kryteria (np. wkład własny gminy w wysokości 20% kosztów ławki). Pozornie okazja ;) LINK

Wrażenie okazji potęgował limit ławek o jakie dany samorząd (gminny, powiatowy, wojewódzki) mógł się ubiegać. Reglamentacja ograniczyła możliwość otrzymania (a de facto kupienia) tylko dwóch "nowoczesnych, multimedialnych" mebli! Samorządy wnioskujące o przyznanie 80% dotacji do zamówionych ławek musiały wcześniej znać ich kształt i właściwości bowiem wnioski można było składać do 10.09.2018, a sam konkurs na ich projekt (kształt) rozstrzygnięto w Warszawie 14.06.2018.

W sumie MON nie ukrywał jej wyglądu, publikując filmy na swoim kanale YouTube już na początku sierpnia: LINK

Enigmatyczna za to mogła się wydawać cena, gdyż w regulaminie konkursu (rozdział III, pkt XII pkt 3) napisano:

"Koszt wybudowania (koszty wykonania i materiałów) zaproponowanej w pracy konkursowej Ławki Niepodległości nie może przekroczyć 30 000 zł."  LINK
Tak więc znając rozmiary, walory i nieco cenę ławki-pomnika samorządy przystąpiły do składania wniosków. Jednym z nich był samorząd włocławski. W naszym mieście sprawę potraktowano dość poważnie bowiem ratusz zamówił specjalną usługę przygotowania miejsca pod szacowny monument rozpisując zapytanie ofertowe: LINK

Po co tyle formalności i dodatkowych kosztów? Ławka Niepodległości miała świecić, grać i posiadać możliwość pobierania plików historycznych a do tego potrzebny jest prąd ze specjalnie do tego przygotowanego przyłącza energetycznego. W ramach miejskiego zamówienia wybrukowano też część trawnika co stanowić ma swoistą platformę pod zamówioną ławkę.

Kiedy w "trybie allegro" ławka przyjechała 27 grudnia, to... niektórzy z nas również mogli doznać skojarzeń typu "allegro"

Tak się dzieje, gdy zamawiamy produkt przez internetowy portal sprzedażowy, a gdy otwieramy paczkę widzimy potężną różnicę! W wizualizacjach MON widzieliśmy wyraźnie nieskazitelny prostokąt z dwoma siedziskami, a ten zrzucony na bulwarach nie dość, że obłupany w kilku miejscach u podstawy, to jeszcze brakuje mu jednego siedziska! Zapewne znaleźli by się tacy, którym nie przeszkadzało by nawet gdyby na ławce przypominającej katafalk w ogóle nie było siedziska, ale skoro kosztowała nawet 30 tysięcy złotych a nasza gmina dopłaciła 6 tyś złotych plus koszta montażu to jakieś wymagania można mieć.

Tuż po tym jak dziennikarze odkryli cenę MON-owskiego pomysłu w wielu mediach ogólnopolskich i lokalnych posypała się krytyka jakości, ceny i kształtu ławki-pomnika. Sprawę Ławki Niepodległości komentowano również lokalnej telewizji w programie Musisz to Wiedzieć, gdzie wskazano na jakość wykonania i zamontowania co doskonale obrazują zdjęcia około 05:42 LINK. Na projekt multimedialnych ławek Ministerstwo Obrony Narodowej wydało 4 miliony złotych. Włocławianie ławkę przyjęli dość krytycznie. Zaglądając na jedną z grup skupiającą mieszkańców Włocławka - Włocławek Jaki Jest i Będzie - internauci zostawili kilkadziesiąt komentarzy. Włocławianie wskazują w nich, że ławka jest zimna, niewygodna,przypomina katafalk. Pani Ewa stwierdza, że po prostu "jest brzydka", Pan Marcin dodaje "ale badziew", a Pan Jacek pyta "Czy chociaż PISławnka Joanna jaką wstążeczkę z tej okazji przecinała".  Większość komentarzy jest miażdżąca dla pomysłu MON, a sam pomysł miażdżący dla kieszeni podatników. Koniec końców chyba trzeba zrobić wielkie ufff, w związku z tym, że rocznica 100-lecia odzyskania niepodległości dobiega końca, bo strach myśleć co mogłyby nam jeszcze zaserwować mądre głowy z Warszawy.



Napisz komentarz
Komentarze
Warez 02.01.2019 23:27
I oczywiście chcieli dobrze a wyszło jak zwykle. Oj wstyd!

kubuś 01.01.2019 10:31
30 koła za ławkę debilki długo tam nie postoi lepiej było tam postawić krzesło elektryczne

Reklama
Reklama
Reklama