Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 8 grudnia 2025 06:11
Reklama
Reklama

Nie żyje 10-miesięczna dziewczynka. Jej zwłoki ujawniono w hostelu na Zazamczu

Podziel się
Oceń

Nie żyje 10-miesięczna dziewczynka. Jej zwłoki ujawniono w hostelu na Zazamczu

Autor: B.B.

W jednym z hoteli na Zazamczu znaleziono zwłoki 10-miesięcznej dziewczynki. Policja zatrzymała dwie osoby, jedną z nich jest matka dziecka. W chwili zatrzymania, kobieta była pod wpływem alkoholu. Na miejscu pracują służby.

AKTUALIZACJA 02.10

Kobieta od niedawna przebywa we Włocławku. Mundurowi o sytuacji zostali zawiadomieni przez pracowników MOPRu.

"Ta Pani nie korzystała ze świadczeń w włocławskim Miejskim Ośrodku Pomocy Rodzinie. Ani pracownik socjalny ani asystent rodziny tego środowiska nie znali. Ta Pani jakiś czas temu przyjechała do Włocławka, wcześniej przebywała w Domu Samotnej Matki w Ciechocinku. Otrzymaliśmy wczoraj po południu anonimową informację, że we Włocławku przebywa kobieta, która ma dziecko i może być pod wpływem alkoholu. Osoba zgłaszająca podała nam 2 adresy i pracownicy socjalni udali się tam niezwłocznie. Pierwszy adres to było mieszkanie prywatne, którego nikt nie zamieszkiwał. Drugi to hostel na Zazamczu. Pracownicy od obsługi dowiedzieli się, że istotnie taka Pani tam przebywa. Obsługa powiedziała, że nie może się dostać do tego pokoju, wobec tego wezwano Policję. Ta Pani jest mieszkanką Włocławka, ale ostatnio, tak jak mówiłem, mieszkała w Ciechocinku." - informuje Piotr Grudziński Dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie

Niedługo później na miejsce została zadysponowana jednostka Policji.

"Interwencja policji zaczęła się od telefonicznego zgłoszenia pracownika MOPR-u, który starał się skontaktować z matką 10-miesięcznej dziewczynki. Kiedy dzielnicowi przyjechali na miejsce, w jednym z pokoi hostelu, w którym przebywała kobieta, znaleźli dziecko, które nie dawało żadnych oznak życia. Natomiast od matki policjanci wyczuli silną woń alkoholu. Na miejsce przybyli prokurator oraz biegły patomorfolog. W związku ze śmiercią dziecka wykonano oględziny miejsca, a także zwłok. Do sprawy zatrzymano rodziców dziecka tj. 40-letnią matkę i 35-letniego ojca, który przebywał w miejscu swojego zamieszkania (innym niż miejsce przebywania matki). Oboje w momencie zatrzymania byli nietrzeźwi." - informuje st. sierż. Tomasz Tomaszewski z komendy Miejskiej Policji we Włocławku

Zgonie z decyzją prokuratora zwłoki dziewczynki zabezpieczono do sekcji, od wyników której zależeć będą dalsze decyzje prokuratora.

Z informacji przekazanej przez Polską Agencję Prasową wynika, że dziecko miało wadę rozwojową. Nie wiadomo, co było przyczyną śmierci dziewczynki. Patomorfolog stwierdził, że dziecko najprawdopodobniej nie żyło od kilku dni.

 


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama