Europejska Rada Bezpieczeństwa Transportu przedstawiła kolejny raport dotyczący bezpieczeństwa na drogach 23 państw Starego Kontynentu oraz Izraela. Jak można było przypuszczać, Polska nie wypada dobrze w rankingu. Raport bierze pod uwagę lata 2016-2019, jednak trudno sądzić, że 2020 r. przyniósł znaczącą różnicę, choć ruch pojazdów znacząco się obniżył z powodu pandemii koronawirusa.
Jak wynika z dokumentu w latach 2016-2019 na polskich drogach średnio śmierć poniosło 12 osób na miliard przejechanych kilometrów. Na drugim rankingu znajduje się Norwegia, gdzie na tym samym dystansie dochodzi jedynie do 2 wypadków śmiertelnych.
Również niekorzystnie wypadamy na tle wziętych pod uwagę 23 państw jeśli chodzi o śmiertelność na drogach na milion mieszkańców. Twórcy raportu wzięli tutaj pod uwagę rok 2019. Na milion mieszkańców na naszych drogach ginie średnio 85 osób. Gorzej wypada jedynie Bułgaria – 90 i Rumunia – 96. W tej klasyfikacji ponownie najlepiej wypadają kraje skandynawskie, Szwecja oraz Norwegia, oraz Szwajcaria, ze średnią poniżej 22 ofiar śmiertelnych wypadków.
Z policyjnych statystyk wynika, że najczęstszą przyczyną wypadków drogowych jest niedostosowanie prędkości do warunków na drodze i nieprawidłowe wyprzedzanie. Obie te przyczyny związane są z przecenieniem własnych umiejętności oraz możliwości pojazdu, za kierownicą którego siedzimy.
Napisz komentarz
Komentarze