W jaki sposób rząd pomógł osobom przedsiębiorczym podczas pandemii rozpisywać się nie trzeba, efekty to dramat polskich rodzin, a w skrajnych przypadkach odbieranie sobie życia - (odsyłamy do przypadku Jarosława Gasik, 56-letniego przedsiębiorcy, który odebrał sobie życie w swojej restauracji). Wiele osób prowadzących działalność gospodarczą powiedziało NIE wielu nielogicznym obostrzeniom i otworzyło swoje lokale na klientów. Do tego grona dołączyła z początkiem lutego włocławska restauracja Placek Wolności. 3 lutego wznowiono działalność i zaproszono za pośrednictwem facebooka gości. Jak na bieżąco relacjonowano na portalu społecznościowym - na wizytę sanepidu oraz policji długo nie trzeba było czekać:
"Interwencja przybyła szybko. Dziękujemy policji za bardzo kulturalne i dobre zachowanie. Sanepid jeszcze za dużo nie wiadomo. Teoretycznie mandatu nie ma, ale może zostać wysłany wniosek do sądu o ukaranie. Damy znać niedługo"
Dziś tj. w czwartek 4 lutego na fanpage restauracji pojawiła się informacja:
"Kochani, jak wiecie wczoraj mieliśmy interwencje sanepidu oraz policji. Dostaliśmy nakaz zaprzestania działania. Dlatego też, zaprzestajemy działania i postanowiliśmy, że zrobimy REMONT. A co tam... Dlatego potrzebujemy fachowców. Doświadczenie niewymagane, nauczymy Cię malować ściany, skręcać krzesła itp. Oczywiście dla każdego pomagającego jest przerwa w trakcie pracy na posiłek. Jesteś Chętny? Dzwon 535 15 16 17 Powiedz co chciałbyś u nas zrobić... skręcić krzesło? A może pomalować ścianę? Czy tez podszlifować deski? Dzwon i umów się na wizytę, mamy kupę pracy !"
Restauracja Placek Wolności przy ul. Przedmiejskiej zaprasza fachowców od wtorku do środy w godzinach od 16.00-00.00, a w piątki i soboty od 16:00 - 02:00. W niedzielę: 12:00 - 20:00.
Napisz komentarz
Komentarze