Dzisiaj odbyło się kolejne posiedzenie Sądu Okręgowego we Włocławku dotyczące protestu wyborczego złożonego przez Komitet Wyborczy Wyborców Macieja Maciaka. Na posiedzeniu z dnia 15 stycznia sąd postanowił odroczyć sprawę, ze względu na nieobecność przewodniczącego jednej z obwodowych komisji wyborczych. W jego zastępstwie dziś stawiła się zawiadomiona zastępczyni. W czasie ponad dwugodzinnego posiedzenia przesłuchano dziesięciu członków obwodowych komisji wyborczych w celu potwierdzenia słuszności zarzutów stawianych przez protestujących. Każdy z wezwanych na rozprawę przewodniczących poszczególnych komisji wyborczych odpowiadał na pytania trzech sędziów Sądu Okręgowego. W trakcie przesłuchania przewodniczących poszczególnych komisji potwierdzone zostało, że w trakcie minionych wyborów do Rady Miasta Włocławek miały miejsce liczne uchybienia. Oto kilka fragmentów z wypowiedzi poszczególnych przewodniczących dotyczących rodzajów nieprawidłowości:
"W dniu wyborów przy liczeniu kart rano jedna karta nam się nie zgadzała"
"Rozmawiałam z informatykami bo nie zgadzało się matematycznie to co podała wcześniej komisja. Pojechaliśmy do urzędu miasta z zastępcą komisji(...) po wielu nocnych debatach okazało się, że ta koperta nie powinna znajdować się w urnie. Brakowało jednej karty w urnie."
"Brakowało jednego głosu."
"Jedna karta nie była wrzucona. Różnica jednej karty, ale szczegółów nie pamiętam."
"Z urny był wyjęty jeden głos mniej"
Na posiedzeniu obecny był również Komisarz Wyborczy we Włocławku Piotr Kozubowicz, który podtrzymał, że wnioskuje o oddalenie protestu w całości.
"Podstawą uznania nieważności wyborów jest stwierdzenie, że okoliczności stanowiące podstawę protestu miały wpływ na wynik wyborów. Oznacza to, że dla uznania zasadności protestu naruszenie przepisów kodeksu wyborczego dotyczące przebiegu głosowania, ustalenia wyników głosowania lub wyników wyborów podnoszone przez wnioskodawcę musiałyby mieć wpływ na ważność wyborów i pozostawać w bezpośrednim związku przyczynowym z wynikami tych wyborów. Zdaniem Komisarza Wyborczego we Włocławku II podniesione w proteście przez wnioskodawcę zarzuty nie miały wpływu na ustalenie wyników głosowania w obwodach 26,28,30,32,35 oraz na ustalenie wyników do Rady Miasta Włocławek. " - odczytał podczas rozprawy Piotr Kozubowicz
Po przesłuchaniu przewodniczących komisji 26, 28, 30, 32, 35 sąd uzyskał informacje niezbędne w sprawie. Teraz zadaniem sądu jest w oparciu o zgromadzone zeznania i dowody, ocenić czy wskazane nieprawidłowości miały realny wpływ na wynik wyborów radnych z okręgu Małe Południe.
"Przesłuchiwani świadkowie potwierdzali liczne nieprawidłowości i zawarte przez nas we wniosku. W innych gminach jak czytaliśmy orzecznictwo, przy takich nieprawidłowościach zasądzano powtórne wybory, a u nas komisarz stawia opór. " - komentował po sprawie Maciej Maciak
Kolejne posiedzenie sądu w tej sprawie odbędzie się 11 lutego. Jeżeli sąd stwierdzi nieważność wyborów do Rady Miasta w okręgu nr 3 mandaty radnych zostaną wygaszone i ponownie odbędą się w tym okręgu wybory. Kandydaci dziewięciu ugrupowań z okręgu Małe Południe walczyć będą wówczas ponownie o uzyskanie mandatu.
Napisz komentarz
Komentarze
Aktualnie nie ma żadnych komentarzy. Bądź pierwszy, dodaj swój komentarz.
Napisz komentarz
Komentarze