Wczoraj tj. 3 czerwca, po godz. 23.00 przy ulicy 14 Pułku Piechoty pojawiły się służby. Strażacy, pogotowie oraz policja. Okazało się, że policja otrzymała zgłoszenie od zaniepokojonych sąsiadów:
Reklama
"Wczoraj po 23.00 otrzymaliśmy zgłoszenie, że od ok.20 minut w mieszkaniu samotnej kobiety gwiżdże czajnik, a lokatorka nie otwiera drzwi i może potrzebować pomocy. Gdy na miejsce dojechali policjanci byli tam już strażacy, którzy pomagali kobiecie. Kobieta została zabrana następnie przez karetkę pogotowia. Policjanci asystowali innym służbom podczas udzielania pomocy i zabezpieczenia mieszkania."- informuje rzecznik KMP nadkom. Joanna Seligowska Ostatek
Służby nie udzielają informacji na temat stanu zdrowia kobiety, ale nie wykluczone, że sąsiedzi mogli uratować jej życie. Sytuacji w których strażacy wyważają drzwi mieszkań ze względu na to, że sąsiad nie odpowiada jest bardzo dużo, a jak wskazują znawcy tematu będzie jeszcze więcej ze względu na to, że nasze społeczeństwo się starzeje.
Napisz komentarz
Komentarze
Aktualnie nie ma żadnych komentarzy. Bądź pierwszy, dodaj swój komentarz.
Napisz komentarz
Komentarze