Powoli ku końcowi zmierza śledztwo w sprawie śmierci Szymona Komorowskiego. Przypominamy, że mężczyzna został zatrzymany przez policję 25 lutego 2020 r. w związku ze sprawą narkotykową. Na Komendzie Miejskiej Policji 38-latek zasłabł. Wezwany na miejsce Zespół Ratownictwa Medycznego stwierdził zgon zatrzymanego. Sprawę prowadzi Prokuratura w Słupsku. Do tej pory zostały przeprowadzone sekcje zwłok mężczyzny i uzyskano opinię biegłego z zakresu medycyny sądowej. Prokurator zdecydował, że potrzebuje jeszcze opinii biegłego z zakresu stosowania przymusu bezpośredniego celem ustalenia, czy techniki obezwładniające stosowane wobec zatrzymanego były przeprowadzone w prawidłowy sposób.
"Opinia biegłego z zakresu stosowania przymusu bezpośredniego została dołączona do akt sprawy, ale Prokurator uznał, że stosownym będzie w tej sprawie również przeprowadzenie eksperymentu procesowego na miejscu tego zdarzenia, z udziałem biegłego od tych technik i z funkcjonariuszami policji, którzy byli obecni w czasie tego zdarzenia. W związku z przeprowadzeniem tego eksperymentu zostanie sporządzony odpowiedni protokół. Po eksperymencie zaplanowane jest uzyskanie opinii uzupełniającej biegłego, tak żeby biegły odniósł się do tego, co działo się w trakcie eksperymentu. Chodzi głównie o odtworzenie przebiegu wydarzeń. (...) Te czynności są zaplanowane do zrealizowania. Żeby przeprowadzić taki eksperyment trzeba poczynić pewnie działania organizacyjne, zadbać by wszystkie osoby, które w tym zdarzeniu brały udział w nim uczestniczyły. Śledztwo zostało przedłużone do końca września tego roku i mamy nadzieję, że w tym terminie wszystkie czynności zostaną wykonane." - powiedział Prokurator Paweł Wnuk, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Słupsku
Z informacji jakie uzyskaliśmy z Prokuratury w Słupsku wynika, że eksperyment musi zostać przeprowadzony, by sprawę wyjaśnić. Nie ma jeszcze ustalonego terminu, kiedy się odbędzie.

Napisz komentarz
Komentarze