Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 8 grudnia 2025 15:06
Reklama
Reklama

Chcą likwidacji Stref Płatnego Parkowania w miastach poniżej 100 tys oraz 2 km kwadratowych SPP w miastach liczących powyżej 100 tys. Wysłali listy do wszystkich posłów, premiera i prezydenta

Podziel się
Oceń

Chcą likwidacji Stref Płatnego Parkowania w miastach poniżej 100 tys oraz 2 km kwadratowych SPP w miastach liczących powyżej 100 tys. Wysłali listy do wszystkich posłów, premiera i prezydenta

Autor: archiwum

Strefy Płatnego Parkowania od momentu wprowadzenia takiego rozwiązania wzbudzają mieszane uczucia wśród kierowców, także we Włocławku. W zamyśle opłaty za parking miały zwiększyć rotację pojazdów w centrach miast, w efekcie ułatwiać znalezienie miejsca do parkowania. Jednak z powodu rosnących stawek za postój oraz wysokich kar finansowych za przekroczenie czasu jaki został wykupiony, wielu kierowców chce zniesienia Strefy Płatnego Parkowania. Zniesienia SPP domagają się m. in. LZD Zmotoryzowani Łodzianie, Portal Warszawski, Stopkorkom, czy Stowarzyszenie Organizacja Poznańskich Kierowców. Specjalny komunikat w tej sprawie został opublikowany na facbookowym profilu Koalicja Zmotoryzowanych.

"W demokracjach zachodnich strefy płatnego parkowania obejmują około 1-2 km kwadratowych miasta, które to strefy otoczone są licznymi wielopoziomowymi parkingami. Polskie antyspołeczne samorządy wykorzystują Ustawę o Drogach Publicznych jako maszynkę do wyciągania pieniędzy, wprowadzając strefy płatnego parkowania na obszarach kilku dzielnic, która obejmuje powyżej 10 km kwadratowych - tak jest w: Poznaniu, Warszawie, Łodzi, Krakowie oraz w wielu innych miastach i miasteczkach. Strefy płatnego parkowania stały się sposobem zarabiania pieniędzy przez samorządy kosztem mieszkańców. Radni na wniosek prezydenta miasta (burmistrza, wójta), wydają zgodę na powiększenie stref oraz na podnoszenie opłat. Takie działanie nie ma nic wspólnego z demokracją ani sprawiedliwością społeczną, ponieważ mieszkańcy, których dotyczy powiększenie strefy nie mają żadnej możliwości zablokowania takich działań zgodnie z Art 4 Konstytucji RP. Jak wiemy radni, prezydenci, burmistrzowie, wójtowie są wybierani w wyborach bezpośrednich i powinni służyć mieszkańcom a nie działać przeciwko nim! (...) Jednocześnie ze smutkiem zauważamy, że władze centralne opracowując przepisy dotyczące zmotoryzowanych, dają sobie jak i samorządom prawo do łupienia kierowców. Ostatnia oficjalna narracja władz państwowych również wymierzona jest w posiadaczy samochodów. Kiedyś zbiorowym uniwersalnym wrogiem był kułak, burżuj i prywaciarz a teraz posiadacz samochodu? Pora to zmienić oddać miasta mieszkańcom." - czytamy

Koalicja Zmotoryzowanych nie poprzestała na komunikacie umieszczonym na mediach społecznościowych. Wystosowała list do prezydenta, premiera oraz 460 posłów. Zamieściła w nim swoją propozycję zmiany ustawy dot. SPP. W myśl projektu SPP miałyby mieć powierzchnię nie większą niż 2 km kwadratowe w miastach liczących powyżej 100 000 mieszkańców. Koalicja Zmotoryzowanych chce zakazać SPP w miejscowościach poniżej 100 000 mieszkańców oraz miejscowościach turystycznych. Ustalenie wysokości opłaty miałoby wymagać przeprowadzenia przez włodarza miasta referendum wśród mieszkańców. Listy zostały wysłane niedawno. Czy i jak politycy na nie zareagują? Tego dowiemy się wkrótce.


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama