Do naszej redakcji zwrócił się mieszkaniec Włocławka, który jest zaniepokojony tym, co dzieje się z niedawno nasadzonymi klonami przy ulicy Okrężnej. Jak twierdzi włocławianin drzewka znikają. Swoim spostrzeżeniem zainteresował sąsiada, pana Jarosława, który potwierdził obserwacje. Włocławianie zwrócili się więc do nas poprzez portal społecznościowy...
"Z tego co pamiętam jesienią zeszłego roku zasadzono klony przy ulicy Okrężnej, głównie na wysokości parku Łokietka. Często chodzę tam na spacery i widzę, że drzewek ubywa, a część z tych które jeszcze zostały usycha. Przyjrzałem się bliżej i okazało się, że w miejscach, gdzie są "ubytki" po drzewkach została same pieńki spiłowane równo z glebą. Wygląda na to, że firma sadząca klony nie wykonała należycie swojej pracy. Ktoś poniesie za to konsekwencje? Taka sytuacja miała tez miejsce jakiś czas temu na ulicy Obwodowej. Też nasadzono drzewek, a później większość uschła." - powiedział pan Andrzej
Udaliśmy się na ulicę Okrężną. Gołym okiem widać wyrwy w rzędach młodych drzewek. Pozostały po nich tylko trudno dostrzegalne pieńki. Rzeczywiście drzewka zostały ścięte równo z ziemią. Naliczyliśmy około 10 miejsc, gdzie po klonach pozostały same pieńki oraz miejsc, gdzie pieńków co prawda nie ma, ale teren wskazuje, że drzewka musiały tam rosnąć. W tej sprawie skierowaliśmy pytania do Urzędu Miasta. Sprawę będziemy kontynuować Czekamy na odpowiedź.
Napisz komentarz
Komentarze