Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 7 grudnia 2025 18:02
Reklama
Reklama

W Sejmie poproszono o minutę ciszy. Posłanka Borowiak zaczęła odmawiać Wieczny Odpoczynek za abortowane dzieci

Podziel się
Oceń

W Sejmie poproszono o minutę ciszy. Posłanka Borowiak zaczęła odmawiać Wieczny Odpoczynek za abortowane dzieci

Obrady Sejmu niejednokrotnie przybierają teatralną postać. Możemy oglądać tam nie tylko dramat, ale i tragedię i komedię i pantomimę... Posłowie dostarczają czasem więcej rozrywki niż seriale komediowe i wszystko byłoby "fajnie", gdyby nie to, że oczekujemy od ludzi, których wybraliśmy - poważnego reprezentowania nas i naszego kraju. Na ten moment jak już wiemy, posłowie zamiast słuchania sprawozdania NIK, wolą balować na urodzinach dziennikarzy, a gdy już znajdą się w Sejmie w większości odstawiają swoje "oskarowe role". Lewica tradycyjnie wychodzi z hasłami aborcji, tolerancji dla LGBT i przyjmowania uchodźców, a PiS z odwrotnie proporcjonalnymi hasłami plus obnosi się ze swoim katolicyzmem, choć, jak pokazują przypadki Kurskiego czy Kaczyńskiej - jedno się mówi, drugie się robi. Tak czy inaczej piątkowe obrady Sejmu znów obfitowały w zagrania tematami aborcji i uchodźców. Piątkowe obrady dotyczyły przedłużenia Stanu Wyjątkowego w Polsce. W pewnym momencie głos zabrała posłanka Lewicy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, która poprosiła o minutę ciszy dla uczczenia pamięci sześciu ofiar na wschodniej granicy. Chodziło o uchodźców, którzy zmarli z różnych powodów koczując na granicy z Polską. Na sali nie zapadła jednak nawet chwila ciszy. Posłowie PiS zaczęli głośno i nierówno pokrzykiwać słowa "Wieczny odpoczynek". Po pierwszych "wiecznych odpoczynkach" prowadzący obrady Marszałek Terlecki, powiedział "Amen", jak się domyślamy w nadziei na szybsze zakończenie tej "minuty ciszy", jednak posłanka Borowiak nie dała za wygraną donośnym głosem z pierwszej sejmowej ławy (niczym dyrygent) zaczęła odmawiać "Wieczny Odpoczynek za Dzieci abortowane"...Zapewne miał być to przytyk do Lewicy, która popiera aborcję. Przypomnijmy, że od momentu wprowadzenia stanu wyjątkowego na początku września, uniemożliwiona jest obserwacja poczynań Straży Granicznej wzmocnionej przez wojsko. Media czy aktywiści nie mogą prowadzić obserwacji tego co dzieje się na granicy, organizacje pomocowe nie są wpuszczane i nie mogą udzielać żadnej pomocy potrzebującym. Brak obecności mediów, których reporterzy relacjonują od lat wydarzenia w miejscach objętych najpoważniejszymi konfliktami zbrojnymi (Irak, Afganistan), jest sytuacją, która sprzyjać może bezprawiu i prowokacjom. Tego typu praktyk - blokady dla reporterów - zabraniają m.in przepisy Organizacji Narodów Zjednoczonych ( rezolucja 1738 Rady Bezpieczeństwa ONZ), której Polska jest członkiem.

 


Napisz komentarz

Komentarze

Oskar 05.10.2021 13:09
Oskar dla Borowiak. Skupiła na sobie uwagę o czym świadczy tytuł tego artykułu :) Sedno sprawy w drugiej połowie arytykułu.

derter 04.10.2021 21:15
Borowiakowa wyszła chyba przed szereg, bo sami księża nie wiedzą, czy modlić się za dzieci zmarłe naturalnie w okresie prenatalny.

lucIII 04.10.2021 10:52
Żeby tak na wieczny odpoczynek udała się głupota rzeczonej posłanki

ML 04.10.2021 10:52
Komentarz zablokowany

Co to ma być? 04.10.2021 08:15
Kaczyńska ani nie jest w żadnej partii ani nie ma żadnej posady z budżetu państwa. Nigdy nie robiła z siebie gorliwej katoliczki. Chwała jej za to, że wydała na świat troje dzieci.

Gość 05.10.2021 00:16
Ciekawe czy pobije rekord aktorki Mrozowskiej, 4 dzieci z 3 partnerami. No ale racja Kaczynska nie jest na naszym utrzymaniu i niech sobie wpuszcza do waginy kogo chce.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama