Przygoda na wyspie miłości zakończyła się wczoraj dla Arka Kapuścińskiego, którego losy śledziło wielu włocławian. Program emitowany w Polsacie codziennie po godz. 22.15 to rodzaj reality show, w którym młodzi, atrakcyjni single i singielki wybrani przez producenta spotykają się w willi w Hiszpanii. Decydują z kim chcą być w parze i od tej pory wspólnie śpią, spożywają posiłki, spędzają czas i rywalizują jako drużyna w konkurencjach wymyślonych przez realizatorów. Para, która się w sobie zakocha i wzbudzi największą sympatię wśród widzów wygrywa 100 tysięcy złotych. Perypetie miłosne włocławianina były pełne niespodzianek i zwrotów akcji. Początkowo Arek tworzył parę z Andzią, jednak mimo, iż widzowie byli przekonani o rodzącym się w nich uczuciu, Andzia nagle definitywnie podjęła decyzję o rozstaniu. To spowodowało, że dziewczyna głosami widzów opuściła hiszpańską willę i wróciła do kraju. Realizatorzy programu zdecydowali, że do willi muszą wejść kolejne atrakcyjne dziewczyny i w ten oto sposób, załamany po rozstaniu z Andzią Arek wybrał na towarzyszkę Aleksandrę. Blond piękność przyznała w programie, że podoba jej się Arek i śledziła jego losy przed wejściem do programu i tak oto zostali parą. Aby jednak zamieszać troszkę w głowie wszystkim, pary rozdzielono. Kobiety pozostały w willi i dołączyło do nich pięciu przystojniaków, a mężczyźni przeniesieni do innej willi w której czekały na nich nowe atrakcyjne dziewczyny. I tu właśnie Arek spotkał Laurę. Gdy eksperyment na dwa domy się zakończył i pary mogły znów do siebie powrócić, Arek zdecydował się na powrót z Laurą. Choć inni uczestnicy również zmienili pary, Arkowi "dostało się" najbardziej. Jego partnerka Aleksandra, zalała się łzami i zarzuciła włocławianinowi brak lojalności, bowiem podczas jego nieobecności widzowie mogli oglądać ujęcia tęskniącej Oli, niemogącej się doczekać powrotu Arka. Zapewne ta sytuacja spowodowała, że w następnym głosowaniu widzowie uznali, że nie dadzą szansy Arkowi i Laurze. Nim jakiekolwiek uczucie między nimi się pojawiło, musieli wracać do Polski. Aleksandra została w programie z innym, nowym partnerem. Żegnając się z programem Arek przyznał, że była to dla niego wspaniała przygoda:
"W pamięci mi zostanie tutaj wszystko. Każdy dzień, każda przygoda, każda głupota i przede wszystkim ludzie, którzy tworzą to Love Island, moi przyjaciele."
Jak zdradzili uczestnicy poprzednich edycji w czasie pobytu na wyspie otrzymują niewielkie wynagrodzenie, mogące np. pokryć czynsz po wyjściu z programu. Korzyści jakie płyną z udziału w programie to między innymi rozpoznawalność, dziewczyny nawiązują współpracę ze znanymi markami różnych branży, łatwiej zrobić im karierę np. w modelingu. Czy Arka zobaczymy wkrótce na dużym ekranie w innej roli? Pokaże czas.
Napisz komentarz
Komentarze