Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 15 lipca 2025 18:55
Reklama

W samolocie, który uderzył w hangar na lotnisku w Kruszynie była 9-letnia dziewczynka

Podziel się
Oceń

W samolocie, który uderzył w hangar na lotnisku w Kruszynie była 9-letnia dziewczynka

W sierpniu tego roku otrzymaliśmy nagranie ze zdarzeniem, które miało miejsce na terenie Aeroklubu Włocławskiego. Film został zarejestrowany jesienią 2019 r. Dokumentował przegląd samolotu wykonywany przez mechanika. Nagle samolot – Cessna 172 ruszyła i uderzyła we wrota hangaru.

Reklama

"Mechanik, który pod kontrolą miał wykonywać przegląd przygotował samolot, żeby go wykołować. Samolot został postawiony, ale przechodząc mechanik ruszył łopatą śmigła. Według ustaleń doszło do zwarcia w stacyjce i uruchomił się silnik. Samolot ruszył z bardzo małą prędkością, bo na manetce były ustawione bardzo małe obroty. W wyniku tego samolot, Cessna 172, uderzył w hangar z prędkością idącego człowieka. Nikt nie ucierpiał w wyniku tego zdarzenia. Samolot został naprawiony, uszkodzeniu uległa końcówka jednego skrzydła i jedna z łopat śmigła. Uszkodzeniu uległo też poszycie hangaru." - opisywał sytuację Marek Koziński, dyrektor Aeroklubu Włocławskiego w sierpniu 2021

Kilka dni temu otrzymaliśmy informację, że Prokuratura Rejonowa we Włocławku nadal prowadzi czynności w tej sprawie. Sprawdziliśmy dlaczego. Okazało się, że samolot nie był pusty. W środku znajdowało się dziecko.

"Prowadziliśmy postępowanie o narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia lub uszczerbku na zdrowiu dziecka. Postępowanie zostało umorzone. Dziewczynka w wieku wtedy 9-lat, była w samolocie podczas prac naprawczych. Jej ojciec uznał, że to będzie bezpieczne miejsce, żeby w razie czego nie została uderzona śmigłem. Dokonywał sprawdzeń w samolocie, ruszył śmigłem i mimo braku kluczyków w stacyjce Cessna ruszyła. Samolot pojechał kilkanaście metrów i uderzył w hangar. Tak jak mówiłem, prokurator postępowanie umorzył. Zostało złożone zażalenie przez kuratora i dlatego do tej pory umorzenie postępowania nie jest prawomocne. (...) Zażalenie zostało złożone przez kuratora dlatego, że jeśli sprawcą czynu ma być jeden rodzic dziecka, to drugi nie może być jego pełnomocnikiem, przedstawicielem ustawowym. W takiej sytuacji występuje się do Sądu o kuratora, który reprezentuje małoletniego pokrzywdzonego." - powiedział prokurator Arkadiusz Arkuszewski

Dziewczynka nie odniosła poważniejszych obrażeń. Prokuratura powołała biegłego, który wskazał, że nie było narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Zażalenia na umorzenie postępowania nie zostało jeszcze rozpatrzone.


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama