Pod koniec lutego do włocławskich redakcji napłynęła informacja poddająca pod wątpliwość zasadność sprawowania przez Zbigniewa Lewandowskiego (PiS) mandatu radnego. Dokładnie na ten temat pisaliśmy TUTAJ.Chodziło o jednoczesne sprawowania mandatu radnego oraz pełnienie funkcji prezesa Spółdzielni Mieszkaniowej Południe. Na dzisiejszej sesji Rady Miasta Włocławek pod obrady poddano uchwałę "w sprawie zajęcia stanowiska w przedmiocie niewystąpienia przyczyny wygaśnięcia mandatu radnego".
Reklama
Zanim jednak punkt pojawił się w porządku obrad, zebrała się Komisja Porządku Prawnego i Publicznego, która wysłuchała radnego Lewandowskiego i jego argumentacji. Komisja uznała, że funkcja prezesa sprawowana przez radnego z PiSu, nie może być traktowana jako naruszenie ustawy o samorządzie, gdyż działalność statutowa spółdzielni w zakresie eksploatacji zasobów mieszkaniowych w tym stanowiących własność gminy - członka spółdzielni nie stanowi "działalności gospodarczej" w myśl ustawy. Lokale Gminy Miasto Włocławek w zasobach Spółdzielni administrowane są na zasadach ustawowych - członkowskich, spółdzielnia nie posiada umowy zawartej z Gminą Włocławek nadto nie pobiera opłat przewyższających ponoszone koszty, na zasadzie bezwynikowej działalności Spółdzielni względem swoich członków. Komisja powołała się w uzasadnieniu do uchwały na wyrok NSA ( wyrok z 7 grudnia 2016 roku sygn akt II OSK 2641/16) z którego ma wyraźnie wynikać, że w analogicznej sytuacji nie odebrano mandatu radnemu.
Podczas dzisiejszego głosowania większość radnych zagłosowała za uchwałą, popierając w ten sposób stanowisko komisji nie widzącej podstaw do wygaszenia mandatu.
Co na to jeden z członków Spółdzielni Mieszkaniowej Południe, którą zarządza Zbigniew Lewandowski, były kandydat KWW Macieja Maciaka na radnego RM Michał Czajkowski?
"Analizując przypadek pana Lewandowskiego, nasuwają mi się dwa smutne wnioski. Pierwszy - skoro prezes Spółdzielni Mieszkaniowej deklaruje publicznie wszem i wobec, że nie pełni swoich obowiązków dla osiągnięcia zysku, to mieszkańcy mogą obawiać się, że w jego interesie nie jest przeprowadzanie remontów, odnowienie elewacji, naprawy chodników, budowy placów zabaw itp. w sposób gospodarny i oszczędny - nie musi bowiem zarządzać finansami Spółdzielni zyskownie. Drugi wniosek, tym razem polityczny, jest jeszcze smutniejszy. Gdyby bowiem wygaszono mandat radnemu Lewandowskiemu, jego miejsce zająłby Maciej Gawrysiak. Tuż po zakończeniu kampanii wyborczej opublikowano przecież materiały, na których udokumentowano proceder kupowania głosów na tegoż kandydata. Jak w polskim przysłowiu - z deszczu pod rynnę..."- podsumowuje były kandydat na radnego
Poniżej wynik głosowania radnych.
Napisz komentarz
Komentarze
Aktualnie nie ma żadnych komentarzy. Bądź pierwszy, dodaj swój komentarz.
Napisz komentarz
Komentarze