Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 20 lipca 2025 19:13
Reklama

Konferencja prasowa przedstawicieli włocławskiego oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego

Podziel się
Oceń

Konferencja prasowa przedstawicieli włocławskiego oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego

Autor: fot. Janusz Krysztop

We Włocławskim oddziale Związku Nauczycielstwa Polskiego odbyła się  dziś konferencja, która miała na celu ukazanie konieczności przeprowadzenia strajku nauczycieli planowanego na 8 kwietnia. Prezes włocławskiego oddziału związku, Krzysztof Buszka argumentuje, że rząd nie pozostawia nauczycielom wyboru, a walka o podwyżki to także walka o przyszłość edukacji w Polsce. Na konferencji przedstawiono liczne bulwersujące przykłady zaniedbań ze strony rządowej, utwierdzających nauczycieli w słuszności planowanych posunięć. Za udziałem w strajku nauczyciele opowiedzieli się w przeprowadzonym specjalnie referendum, o którym pisaliśmy TUTAJ . Decyzję o strajku popierają także Związek Miasta Polskich, Zarząd Gmin Polskich, Ogólnopolskie Stowarzyszenie Kadry Kierowniczej, samorządy. Krzysztof Buszka podczas konferencji podkreślał, że na składane ostatnio obietnice rządu PiS potrzeba około 30 mld złotych - pieniędzy budżetowych, które jak twierdzi rząd bez problemu się znajdą. Trzech miliardów dla nauczycieli - nie ma. Niedofinansowanie w polskiej edukacji porównywał do krajów takich jak Finlandia, gdzie na oświatę wydaje się dwukrotnie większe nakłady. Nie omieszkał wykazać wielu absurdów przeprowadzanej na siłę reformy edukacji, która ponownie likwiduje gimnazja, a w skutek powodowanych przez nią zawirowań młodzież uczy się na szkolnych korytarzach, a w ekstremalnych przypadkach w zakupionych kontenerach. Zadając kłam wysokim zarobkom nauczycieli pokazał wyciąg ze swojego własnego konta prezentując zarobki po 36 latach pracy w zawodzie. 

Reklama

"36 rok pracy, studia podyplomowe, dwa fakultety i mam na czysto 2 791 zł . W Warszawie nie mogę dostać pożyczki ze względu na zarobki, bo pytałem. Trzy niezależne ośrodki stwierdziły, że nauczyciel pracuje 47 godzin tygodniowo. Prosiliśmy jako związek o te dane nie chciano nam dać. Dlaczego? Bo musielibyśmy się zwrócić o to, żeby każdy nauczyciel dostał nadgodziny 7 godzin, bo zgodnie z prawem jest 40 godzin w tygodniu, a wyszło 47 godzin. 7 godzin ponad. "- podsumował Krzysztof Buszka 

Pod naciskami kuratorium oświaty, dyrektorzy szkół zobowiązywani są do przekazywania informacji o udziale nauczycieli w planowanym strajku. Do czego jak twierdzą związkowcy - kuratorium nie ma prawa. Wśród rządowych pomysłów na organizację pracy na czas strajku jest zatrudnianie nauczycieli emerytów. Przede wszystkim chodzi  pracę w komisjach egzaminacyjnych. Jak relacjonuje prezes Krzysztof Buszka, ci jednak w większości odmówili przyjęcia odpowiedzialności solidaryzując się z nauczycielami domagającymi się podwyżek. Jeśli 8 kwietnia dojdzie do strajku nauczycieli, we Włocławku weźmie w nim udział 58 placówek, w Lipnie 23. Przeciwko akcji opowiedziały się dwa włocławskie publiczne przedszkola - nr 17 i 29.  W powiecie lipnowski do strajku nie planują przyłączyć się Publiczne Gimnazjum w Lipnie i w Zespole Przedszkoli Miejskich nr 1. 



Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama