Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 8 grudnia 2025 13:41
Reklama
Reklama

Marek Wojtkowki krytykuje podręcznik do Historii i Teraźniejszości. Odwiedziliśmy kilka włocławskich księgarni, nie ma zainteresowania tym podręcznikiem wśród nauczycieli

Podziel się
Oceń

Marek Wojtkowki krytykuje podręcznik do Historii i Teraźniejszości. Odwiedziliśmy kilka włocławskich księgarni, nie ma zainteresowania tym podręcznikiem wśród nauczycieli

W gabinecie Prezydenta Włocławka odbyła się dziś konferencja prasowa poświęcona budzącemu kontrowersje podręcznikowi do Historii i Teraźniejszości autorstwa Wojciecha Roszkowskiego. Włodarz zabrał głos w tej sprawie przypominając, że jest nauczycielem historii.

"Postanowiłem zabrać głos, nie do końca jako Prezydent Miasta, ale jako długoletni nauczyciel historii i WOS. W ostatnim czasie rozpętała się bardzo szeroka dyskusja na temat nowego podręcznika do nowego przedmiotu, który od pierwszego września wchodzi do szkół na tzw. poziomie podstawowym. To jest podręcznik autorstwa Wojciecha Roszkowskiego i chciałbym od razu powiedzieć, że jako historyk z wykształcenia, bardzo ceniłem Wojciecha Roszkowskiego, który w okresie PRL publikował jako Andrzej Albert." - powiedział Marek Wojtkowski

Prezydent ceni Wojciecha Roszkowskiego jako historyka, jednak w opinii włodarza ten podręcznik, rekomendowany przez władze centralne jest nie do przyjęcia.

"Chciałbym dzisiaj zaapelować, jako nauczyciel historii i WOS do dyrektorów włocławskich szkół, nauczycieli, którzy będą uczyli tego przedmiotu, żeby z tego podręcznika nie korzystać. Na rynku są inne wydawnictwa. (...) Właściwie trudno go nazwać podręcznikiem, bo to jest zbiór esejów. Przez wiele lat uczyłem WOS, w gimnazjum, potem w szkole średniej i wyższej i zawsze posługiwałem się faktami. (...) Nie wyobrażam sobie, żeby nauczyciele w polskiej szkole, bazując na tym podręczniku mogli uczyć w sposób merytoryczny i obiektywny młodych ludzi" - dodaje Marek Wojtkowki.

Jak powiedział włodarz, ten podręcznik jest nie do przyjęcia. Apeluje do dyrekcji szkół o świadomy wybór innych źródeł nauczania niż rzeczony podręcznik Wojciecha Roszkowskiego. 

Nasza redakcja odwiedziła kilka włocławskich księgarń. Żadna z nich nie miała więcej niż jednego egzemplarza tego podręcznika. Nie wynika to z faktu, że zostały wykupione. Po prostu nie są zamawiane. Z podręcznika wynika m. in., że in vitro to hodowla dzieci.

 

 

 

 

 

 

 

 


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama