Do naszej redakcji przesłano dziś zdjęcie dziury w moście stalowym im. Edwarda Śmigłego-Rydza. Pojechaliśmy na miejsce sprawdzić gdzie się dokładnie znajduje, aby móc określić jej położenie i powiadomić służby prezydenta miasta o konieczności szybkiej interwencji. Już po chwili namierzyliśmy dziurę, a naszym oczom ukazała się kolejna i kolejna i tak oto okazało się, że most przypomina włocławskie jezdnie po zimie, z tym, że pod spodem płynie Wisła. O ile na dziurawych jak ser szwajcarski jezdniach urwiemy jedynie koło, to już na chodniku nadwiślańskiego mostu, możemy stracić dużo więcej. Zmieści się tam z powodzeniem niewielkich rozmiarów pupil domowy, polecamy więc na spacery po moście zabierać smycz. Wysłaliśmy powiadomienie oraz pytania do MZiDiT czy o dziurach wiadomo i czy służby prezydenckie zamierzają coś z tym zrobić. Oczekujemy delegacji z kaskiem, lub bez i podjęcia stosownych kroków. Na moście znajduje się także blaszana płyta przykręcona na środku chodnika. Jak przypuszczamy tam również tworzyła się dziura.
Osobę, która w swojej działalności dziennikarskiej zajmowała się wielokrotnie tematyką mostu, zapytaliśmy czy korzystała już z nowej atrakcji.
"Tu nie ma się z czego śmiać! Cała infrastruktura drogowo-mostowa we Włocławku jest bardzo zapuszczona. Wielokrotne, gruntowne remonty mostu czynione przez włocławskich polityków okazały się równie skuteczne jak działania wojenne patrona tej konstrukcji - Rydza. Zapewne, po latach nieudolnego zarządzania zostawią nas z długami i problemami jak Śmigły w 1939... W społeczeństwie funkcjonuje pojęcie załatwiania czegoś "po znajomości". Oznacza to sytuację wyjątkowo korzystną dla tego komu się coś "załatwia". Skoro firmy które realizują przetargi we Włocławku to znajomi naszych włodarzy - prace powinny być wykonywane wyjątkowo tanio i solidnie, bo "po znajomości"! Nadąsanym w tym momencie politykom przypominam postać Krystiana Łuczaka, który siedział w radzie nadzorczej DROGTOM'u, który po przegranej wyborczej jego kolegi wyjechał z Włocławka i ma się dobrze w przeciwieństwie do mostu i kondycji miasta, ale widocznie taki typ zarządzania ludziom się podoba. Na obecnie rządzących Włocławkiem polityków PO i SLD największe poparcie oddali wyborcy Zawiśla, które łączy z resztą miasta zepsuty most. Bylejakość przy remontach i nadzorze dotyczy setek miejsc we Włocławku. Most na Wysokiej ostatnio runął a pobliska Kapitulna ze względu na wady konstrukcyjne już się zarywa od intensywnych deszczy. Problemy będą narastać, bo wina jest w nas - wyborcach. Przeraziło mnie, gdy usłyszałem od dość ogarniętych intelektualnie mieszkańców miasta, że zagłosują na obecną ekipę PO-SLD, bo "dał na sport" i oni mogą teraz grać w tenisa, i... narzekają na wyborców PiS, że się sprzedali za 500+... Dom wariatów..."- podsumował Maciej Maciak, były kandydat na prezydenta, dziennikarz telewizji CW24
Napisz komentarz
Komentarze