Jakiś czas temu przez Włocławek przetoczyła się fala pożarów pergoli śmietnikowych. Gdy udało się ustalić winną podpaleń kobietę, pożary ustały. Niestety w czerwcu tego roku mieszkanka Włocławka powróciła do swojego ulubionego zajęcia i przystąpiła ochoczo do kolejnych podpaleń. Ostatnim "popisem" włocławskiej piromanki był pożar sklepu przy ul.Wiejskiej 20, sklep prawdopodobnie zajął się od pergoli, a właściwie wystawionych mebli, opartych o ścianę lokalu spożywczego. 31-latka została wówczas zatrzymana i przekazana do dalszego leczenia. Wg. ustaleń dziennikarzy z Nasze Miasto Włocławek, trafiła do szpitala w Lipnie.
Niestety znów strażacy zaczeli odnotowywać nocne pożary śmietników. We wtorek 16 sierpnia straż gasiła pożar śmietników przy ul. Planty. Dzisiejszej nocy, nie po raz pierwszy płonęła pergola przy ul. Gałczyńskiego.
"W nocy spłonęła pergola śmietnikowa i 5 koszy na śmieci przy ul. Gałczyńskiego. To duże straty. Ucierpiał również pojemnik na odzież. Ogień gasił jeden zastęp PSP. Prawdopodobną przyczyną pożaru było podpalenie. - M. Bladoszewski, rzecznik KM PSP we Włocławku.
Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że 31-latka była ostatnio widywana na osiedlu Południe.


Napisz komentarz
Komentarze