Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 23 lipca 2025 15:16
Reklama

W przyszłych wyborach będziemy wybierali o jednego posła mniej w naszym okręgu

Podziel się
Oceń

W przyszłych wyborach będziemy wybierali o jednego posła mniej w naszym okręgu

Autor: fot. archiwum

Okręg wyborczy nr 5 do Sejmu obejmuje obszar miast na prawach powiatu Grudziądza, Torunia i Włocławka oraz powiatów aleksandrowskiego, brodnickiego, chełmińskiego, golubsko dobrzyńskiego, grudziądzkiego, lipnowskiego, radziejowskiego, rypińskiego, toruńskiego, wąbrzeskiego i włocławskiego (województwo kujawsko-pomorskie). W obecnym kształcie został utworzony w 2001. Wybieranych jest w nim 13 posłów w systemie proporcjonalnym.

To jednak w przyszłych wyborach zmieni się, bowiem spadająca liczba ludności nie pozwala na wybór tylu reprezentantów. Obecnie liczba mieszkańców kraju wynosi 36 mln. Norma przedstawicielska w wyborach do Sejmu wynosi 78 424 mieszkańców na jeden mandat.

Szef PKW, jak podaje FMF FM zwrócił się więc do marszałek Sejmu z wnioskiem ws. zmiany liczby posłów wybieranych w poszczególnych okręgach wyborczych. "Aktualny podział na okręgi wyborcze określone w załącznikach do ustawy narusza przepisy Kodeksu wyborczego". Z przygotowanego przez PKW zestawienia wynika, że w okręgach wyborczych nr 1, 2, 5, 6, 7, 9, 31, 32, 33, 34 i 40 należy zmniejszyć o 1 liczbę wybieranych posłów. Z kolei w okręgu Warszawa II liczba wybieranych posłów powinna zostać zwiększona o 2O jednego posła więcej powinny wybierać okręgi: Wrocław, Kraków II, Warszawa I, Rzeszów, Gdańsk, Słupsk, Konin, Piła i Poznań. 

Zmiana ilościowa mandatów powinna zostać dokonana najpóźniej trzy miesiące przed dniem, w którym upływa termin zarządzenia wyborów. Zmian w wyborach do Senatu przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej nie wnosi.

W ostatnich wyborach do Sejmu pod względem głosów najmniejszy wynik uzyskała Iwona Hartwich (KO) – 10 865. W wyborach 2023, ze zmniejszoną liczbą mandatów nie uzyskałaby już miejsca w Sejmie. 

Warto tu nadmienić, że we Włocławku wciąż na stanowiskach zastępców pracują Domicela Kopaczewska, Monika Jabłońska oraz Krzysztof Kukucki. To aż trzech zastępców, a miasto nadal się "zwija", liczba ludności obecnie wynosi 97 242 osoby. Utrzymywanie trzech zastępców, przy ogólnym cięciu kosztów przy narażaniu (w przypadku zaciemnienia ulic w nocy) mieszkańców na niebezpieczeństwo jest co najmniej nieetyczne. Szerzej na temat braku zasadności utrzymywania trzech zastępców prezydenta Włocławka TUTAJ


Napisz komentarz

Komentarze

gość 27.10.2022 17:02
Skoro nie powinno być trzech zastępców, to dlaczego jedna osoba nie zostaje odwołana? Co na to prawo? Czy nie byłoby oszczędniej dla mieszkańców?

Reklama
Reklama
Reklama