W tym roku obchodzimy 22-lecie od kiedy to w 2000 r. Sejm przyjął ustawę uznającą konieczność zabezpieczenia stopnia wodnego we Włocławku poprzez budowę drugiego stopnia wodnego. Wówczas rozpoczął się trwający od lat medialno-polityczny cyrk, który trwa do dziś. Byliśmy już świadkami konsultacji społecznych, wizualizacji, interpelacji, listów intencyjnych, konferencji naukowych, briefingów, uchwał, stanowisk, wystąpień i końcowych dat oddania obiektu, a tamy jak nie było tak nie ma. Co więcej, w zbliżających się kampaniach wyborczych z pewnością usłyszymy nowe rewelacyjne wiadomości, że to już, że to teraz... Przypomnijmy bardzo skrótowe kalendarium politycznych zapewnień:
- W 2006 roku problem stopnia wodnego Włocławek ujęty został w programie operacyjnym infrastruktura i środowiska pod nazwą "ekologiczne bezpieczeństwo stopnia wodnego Włocławek". Zgodnie z harmonogramem w latach 2017-2019 planowane było uzyskanie niezbędnych decyzji administracyjnych, a w 2020 roku - rozpoczęcie prac budowlanych.
- W roku 2009, dokładnie 18 listopada podpisano list intencyjny Swoje podpisy złożyli Piotr Całbecki, marszałek województwa oraz Grupa ENERGA. Termin realizacji tej inwestycji obliczany był wówczas 2009 rok na około 7 lat uruchomienie miał nastąpić w połowie 2016 roku. "Ta inwestycja jest dla nas zadaniem priorytetowym, zagwarantuje bezpieczeństwo i da impuls rozwojowy gmin naszego województwa"- mówił wówczas marszałek województwa
- 12 marca 2012 roku firma ENERGA przeprowadziła konsultacje społeczne ws. budowy zapory w Siarzewie. Koniec budowy tamy zapowiadano na 2018 r.
- 14 listopada 2017 r. Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów pozytywnie zarekomendował dalsze prace dotyczące budowy drugiego stopnia wodnego na Wiśle poniżej Włocławka
- W 2017 r. porozumienie ws. budowy stopnia wodnego Siarzewo podpisali przedstawiciele ministerstw: środowiska, energii, gospodarki wodnej i żeglugi śródlądowej.( Koszt realizacji inwestycji szacowany jest na ponad 2,2 mld zł.a zakończyć w 2025 roku.)
- W grudniu 2017 r. prezes firmy Energa Daniel Obajtek mówił: "Cieszy fakt, że rząd zakwalifikował budowę jako priorytetowe przedsięwzięcie, które ma być zrealizowane w ramach zadań publicznych. "Budowa ma się rozpocząć w 2020 r. i potrwać 5 lat. Pochłonie 2,2 mld zł.
- W 2018 roku podczas wyborczego objazu po Polsce premier Morawiecki odwiedził Włocławek. Zapewnił o budowie tamy i mówił wówczas: "Będzie budowana zapora w siarzewie, będą nowe połaczenia komunikacyjne i miejsca pracy". W październiku tego samego roku ogłosił :"Bardzo cieszę się, że dzisiaj mogę ogłosić, że w przyszłym roku ruszamy z pracami przetargowymi i właściwie dzisiaj przesądziliśmy to, że ten drugi stopień na Wiśle powstanie. "
- W 2020 roku Anna Gembicka na facebooku prezentowała nawet wizualizację tamy!
- W marcu 2021 na przystani w Ciechocinku zebrali sie działacze PiS m.in posłanka Gembicka i Borowiak informując o budowie, która rozpocznie się na przełomie 2023-24 roku.
- W lipcu 2022 roku do Siarzewa zjechali tym razem senatorowie, senator z PiS Łyczak, grzmiał wówczas że tama powstanie do 2029. Zobaczymy...
Tymczasem jak informują Dziennikarze Gazety Prawnej (publikacja październik 2022)
"Fiaskiem zakończył się prowadzony przez 16 miesięcy przetarg na przygotowanie projektu stopnia wodnego. W postępowaniu nie wpłynęła żadna oferta. Po trzech miesiącach od zakończenia tamtego przetargu Wody Polskie i Ministerstwo Infrastruktury wciąż nie wiedzą, co dalej z przedsięwzięciem." – informuje Dziennik Gazeta Prawna
Podsumowując: 4 lata tamę "budowało" SLD, 8 lat PO, od 9 lat tame buduje PiS. Tak mniej więcej wyglądał rozkład sprawowania władzy centralnej od 2000 roku, czyli od chwili przyjęcia ustawy w 2000 r. Czy tama w Siarzewie stanie? Niech sobie na to pytanie, już każdy odpowie sam.
Napisz komentarz
Komentarze