Dziś tuż po godzinie 7.00 rano doszło do największego w tym roku na terenie Nadleśnictwa Włocławskiego pożaru lasu. Ze wstępnych ustaleń wynika, że było to celowe podpalenie. Warunki atmosferyczne (wiatr, suchość ściółki) sprzyjały szybkiemu rozprzestrzenianiu się ognia. Straty zdaniem leśników są ogromne, zwłaszcza, że podpalenia dokonano w lesie ze starym drzewostanem sosnowym. Rosnące w obszarze pożaru drzewa miały powyżej 90 lat.
Reklama
"W sumie spłonęło 3,5 ha lasu. Teraz przez wiele dni będzie trwało dogaszanie. Ściółka jest bardzo sucha, stopień zagrożenia pożarami lasów jest wciąż najwyższy. Jest duże zagrożenie pożaru wtórnego" - informuje leśniczy Mieczysław Olewnik
W gaszeniu pożaru lasu brał udział śmigłowiec, specjalnie przystosowany do tego typu akcji. Jeszcze dziś do godz. 19.00 synoptycy przewidują silny wiatr osiągający w porywach do 80 km/h.
[aktualizacja godz. 19.00]
Z szacunków Straży Pożarnej wynika, że spłonęło 6 ha lasu...
"Pożar rozwinął się w obszarze 169. Działania prowadziło 10 wozów strażniczych. Obecnie przybliżony obszar jaki uległ spaleniu to 6 ha. W tej chwili działania strażaków polegają na zabezpieczeniu pogorzeliska i przelaniu go, aby nie doszło do wtórnego pożaru."- informuje Marcin Jaworski z KM PSP we Włocławku
Napisz komentarz
Komentarze
cw
24.04.2019 23:05
To przez wiatr. Rano tak wiało że przywiało śmieci z samej Warszawy. Na szczęście nie przestało wiać i wywiało go z powrotem dość szybko. Nie wszyscy mogli go zobaczyć. Pojawił się cicho i po kryjomu jak by czegoś się bał. Ale ze śmieciami tak już jest. Zawsze są tam gdzie nikt ich nie chce. Ale żeby śmieci były pilnowane przez ochronę?
Napisz komentarz
Komentarze