Śmierć męża, a potem pożar domu boleśnie doświadczyły matkę trójki dzieci z Włocławka. Pomocną dłoń wyciągnęli...

W te święta pomocną dłoń do Pani Anety i trójki jej dzieci za pośrednictwem Akcji Szlachetna Paczka wyciągnęli sędziowie z Sądu Rejonowego, sędziowie z Sądu Okręgowego, sędziowie z Sądu Rejonowego w Lipnie, adwokatki i adwokaci, radczynie prawne, prokuratorki i prokuratorzy, asystentki sędziów, wspaniałe sekretarki i hojni sekretarze, pracownicy UM Włocławek. Z inicjatywą zbiórki dla pani Anety i jej rodziny wyszedł włocławski oddział Iustitia. Historia rodziny Pani Anety została opisana na stronie Szlachetnej Paczki:

"Pani Aneta wiodła szczęśliwe życie u boku kochającego męża, doczekali się trzech synów. Kupili mieszkanie, obydwoje pracowali. Nic nie wskazywało, że dojdzie do tragedii. Rodzinę rozłączyła śmierć. Mąż kobiety zmarł nagle. Rodzina nigdy się z tym nie pogodziła. Załamana, rozbita młoda kobieta została sama bez renty dla dzieci, gdyż mąż pracował na czarno. Rodzina żyła skromnie z pensji pani Anety. Dwa lata później los znowu nie oszczędził rodziny. W nocy wybuchł pożar, wszyscy uciekli jak stali. Żywioł pochłonął wszystko. To co zostało, zalała woda. Rodzina nie chce wracać myślami to tej feralnej nocy. Muszą zacząć wszystko od nowa, lecz brak pieniędzy na to nie pozwala. Rodzina utrzymuje się z wypłaty Pani Anety i najstarszego syna Piotra z Mopr. Nie otrzymują pomocy. Dochód rodziny to 4923 złote, po opłaceniu rachunków i zakupie leków (2511,67 zł) pozostaje 2411 zł na życie co daje 623 zł na osobę. Niski dochód bardzo utrudnia rodzinie powrót do normalności."

Rodzina w związku z tym, że pożar dosłownie pochłonął wszystko, zaczyna niemalże od zera. Wśród potrzeb, które wskazali znalazły się sprzęty takie jak pralka, telefon, komputer, przy czym skromnie podkreślono, że rodzinę zadowoli sprzęt używany. Z inicjatywy @Iustitia Oddział we Włocławku, Pani Aneta i trójka chlopców otrzymają nową pralkę, nowe telefony i słuchawki, jedzenie, ubrania oraz bony do sklepów odzieżowych.  Z zebranych środków dokonano imponujących zakupów.  Jak czytamy na fanpage Iustiti:

"Kupiliśmy wszystko co potrzebne: artykuły chemiczne, kosmetyki, naczynia, żywność. Kupiliśmy pralkę, która będzie wniesiona i zamontowana w mieszkaniu!. Przekażemy bon na ubrania i … coś jeszcze; RTV [ ciiii!!! Niespodzianka] . Najważniejsze: damy rodzinie uśmiech na Święta, damy nadzieję , że mimo przeciwności losu są ludzie, którzy mogą i chcą pomóc."