Ostatnie miesiące przynoszą nam kolejne wzrosty cen, co powoduje, że nasze portfele są coraz szczuplejsze. Podwyżki nie ominą energii elektrycznej. Rząd w ramach tarczy wprowadził trzy limity zużycia prądu: do 2000 kWh rocznie (wszystkie gospodarstwa domowe), do 2600 kWh rocznie (gospodarstwa domowe z osobą niepełnosprawną) i do 3000 kWh rocznie (dla rolników i gospodarstwa z Kartą Dużej Rodziny). Jeśli zmieścimy się w limicie, koszt kWh będzie taki jak w 2022 r. Jednak, czy nam się to uda (co jest mało prawdopodobne), czy nie, koniec końców wartości na rachunkach wzrosną.
Ile zapłacimy za prąd? W 2022 r. kilowatogodzina kosztowała około 0,77 zł. Wobec tego, gospodarstwo domowe, które zużyje 2800 kWh za 2000 kWh zapłaci w cenie z 2022 r. Natomiast za pozostałe zużycie (800 kWh), po cenie z 2023 r. Ta cena to 0,85 zł za 1 kWh. Oczywiście na rachunkach pojawią się również opłaty dystrybucyjne. Na tym jednak nie koniec. Wzrośnie także opłata mocowa oraz stawka VAT – konkretnie wróci do poziomu 23%.
Z wyliczeń ekspertów wynika, że gospodarstwa, które przekroczą limit zapłacą w 2023 r. za prąd około 600 zł więcej niż w poprzednim roku. Jeśli chodzi o gospodarstwa, którym uda się limitu nie przekroczyć, te również zapłacą więcej, o około 250 zł.

Napisz komentarz
Komentarze