Morsy Kujawskie o wolontariuszach WOŚP: "mega cwaniactwo i brak szacunku". Rodzice dzieci oburzeni

W sieci i na messengerze Portalu Włocławek zawrzało. Od kilku osób w ciągu ostatniej doby otrzymaliśmy link do postu, który opublikowały Morsy Kujawskie, a który oburzył wielu internautów. Sprawa dotyczy wolontariuszy, którzy pojawili się na wydarzeniu zorganizowanym przez Morsy Kujawskie przy wsparciu Morsów Bez Forsy, pn. "Światełko z przerębla" z okazji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. To coroczna impreza, na której osoby lubujące się w kąpielach w zimnej wodzie przebierają się w kolorowe stroje i zażywają przy muzyce kąpieli w jeziorze Czarnym. Morsy tworzą w ten sposób swoiste widowisko i warto tu dodać -  w miejscu publicznym, na otwartym terenie. Impreza jest otwarta i corocznie promowana - widnieje jako jedna z "atrakcji" WOŚP Włocławek. 

Co wydarzyło się na tegorocznym "Światełku z przerębla" co tak rozgniewało włocławian? Morsy Kujawskie opublikowały post, w którym w oburzający dla wielu osób sposób nazwały wolontariuszy WOŚP. Dlaczego?

"chcemy gorąco "podziękować" tym pseudo wolontariuszom WOŚP, którzy przyszli dzisiaj na Czarne zbierać kasę na wydarzeniu Morsów - za mega cwaniactwo i brak szacunku dla organizatorów i przybyłych gości

Fajnie jest nie robić NIC i podpiąć się pod czyjąś ciężką pracę

Macie przecież tyle miejsca w mieście i tyle pomysłów, ale niestety wasze mamy i babcie uczą was jak cwaniaczyć i kombinować...

To bardzo niefajnie i słabe..."

Jak czytamy z nadesłanych do nas wiadomości oraz komentarzy jakie zamieszczają internauci wynika, że prowadząca event przedstawicielka morsów, była niezadowolona z powodu pojawienia się na plaży wolontariuszy WOŚP, którzy zbierali do swoich puszek, a zdaniem internautów, były to głównie dzieci:

"Czy możecie już nie pisać...straszenie dzieciaka z puszką do zbiórki na szczytny cel policją..ktoś pomylił przesłanie...."- napisała p. Olga

"Żenada!!! Stare, wredne babsko wyganiało dzieci w tym osoby niepełnosprawne z miejsca publicznego!!!"- napisał Pan Łukasz

"Dziwne że Moto Orkiestra też zorganizowała imprezę i nikt tam nikogo nie wyrzucił każdy mógł zbierać to samo Miodnia"- dodała Pani Alicja

"Teren publiczny a impreza otwarta niestety to nie pierwszy raz ani nie pierwszy rok jak wolontariusze pojawiający się na plaży miejskiej nad jeziorem czarnym są stamtąd wyganiani przez MKW "- twierdzi P. Nicola 

Warto dodać, że na innych organizowanych eventach w miejscach prywatnych oraz publicznych również pojawiali się wolontariusze. Nikt ich nie "przeganiał" bowiem wszystko i tak idzie na jedno konto, konto WOŚP - podkreślają komentujący. 

Tymczasem, na post Morsów Kujawskich zareagowały "Morsy bez Forsy" 

"Morsy Bez Forsy Spółka z o.o. po raz ostatni wsparła wydarzenie organizowane przez Morsy Kujawskie w ramach #WOŚP .  Jesteśmy zbulwersowani zachowaniem animatora wydarzenia nad jeziorem Czarnym. Przeczy ono ideom jakie przyświecają nam wszystkim, którzy jednoczą się w tych pięknych chwilach. Nie ma naszej zgody na straszenie policją małych WOLONTARIUSZY i nazywanie ich "pseudowolontariuszami". Nie ma naszej zgody na podważanie autorytetu rodziców tych małych WOLONTARIUSZY w kwestii dawania im przykładu. Nie ma naszej zgody na poniżanie i obrażanie małych dzieci i ich opiekunów. Odcinamy się stanowczo od tej imprezy."- napisał p. Robert Skwarek Skwarczyński.

Najwyraźniej niektórzy zapomnieli o ideach, o których internauci przypomnieli w komentarzach. Chęć poklasku przysłoniła to co najważniejsze - wspólną zabawę i wspólny cel - dobroczynność i życzliwość.