W połowie lutego 2023 r. rozpoczęły się prace związane z wymianą elewacji budynku hali OSiR we Włocławku. Przypominamy, że sytuacja, w której ogrodzona jest hala OSiR we Włocławku z powodu jednej odpadniętej płytki trwa już 5 lat. Natomiast, ponad pół roku temu Urząd Miasta zdemontował kilka pojedynczych szklanych paneli. Jak wskazał nam ratusz w e-mailu, płyty zostały zdemontowane, w celu: „dobrania kolorystyki do nowej elewacji”.
Zaznaczyć należy, że demontaż pojedynczych płyt elewacyjnych odbył się wbrew stanowisku generalnego wykonawcy - Konsorcjum firm: GBW Sp. z o.o. oraz MCC S.A., który informował Miasto, że samowolna ingerencja w konstrukcję elewacji stanowi poważne zagrożenie dla życia i zdrowia osób przebywających na terenie i w pobliżu hali OSiR. Poprosiliśmy wykonawcę, który do tej pory publicznie nie wypowiadał się w sprawie, o zajęcie stanowiska.
Wykonawca w odpowiedzi na szereg pytań, które zadaliśmy odpowiada:
"Zamawiający - Gmina Miasto Włocławek wskazała nam inne przyczyny demontażu kilku paneli elewacyjnych, powołała się na rzekomą konieczność, cyt. „ustalenia stanu istniejącego i przyjęcia zakresu prac”. Niezależnie od prawdziwych motywów zamawiającego, pozostawienie elewacji z wybiórczo zdemontowanymi elementami na okres ponad siedmiu miesięcy jest niedopuszczalne i nie może być tłumaczone żadnymi względami! Elewacja na obiekcie stanowi spójną całość, której nie powinno się rozbierać częściowo, pozostawiając wolne przestrzenie, czyli dziury w elewacji. Wycinkowe zdemontowanie części elewacji w dodatku w okresie jesienno-zimowym mogło doprowadzić do jej zniszczenia i stanowiło poważne zagrożenie dla zdrowia i życia jej użytkowników, o czym informowaliśmy Urząd. Tak znacząca i samowolna ingerencja zamawiającego w elewację wymusiła na nas konieczność wyłączenia gwarancji i rękojmi na wykonaną elewację" - odpowiada wykonawca.
Przypomnijmy, że Hala OSiR po remoncie została oddana w marcu 2018 roku. Latem 2018 roku z nieznanych przyczyn odpadł jeden ze szklanych paneli. Zapytaliśmy wykonawcę co było przyczyną tego zdarzenia? Czy strony w toku prowadzonych ustaleń wykluczyły ingerencję w elewację osób trzecich? Okazuje się, że wykonawca przeprowadził ekspertyzy, które wykazały wadliwość montażu tylko jednej płytki elewacyjnej.
"Nie jesteśmy w stanie wykluczyć działań osób trzecich w wykonaną elewację np. aktu wandalizmu, ponieważ udostępnione nam wyłącznie do wglądu nagranie z chwili odpadnięcia płytki zarejestrowało tylko moment jej odpadnięcia. Niemniej jednak, z uwagi na istotność problemu od razu podjęliśmy szereg działań zmierzających przede wszystkim do zbadania, czy elewacja nadaje się do dalszego użytkowania. Faktycznym wykonawcą elewacji była firma ALUNIKO ELEWACJE Sp. z o.o., która niezwłocznie dokonała całościowego przeglądu elewacji, ponownego zamontowania odpadniętej płytki oraz przygotowania sprawozdania o stanie elewacji. Ponadto, zleciliśmy również niezależnej jednostce opracowanie dodatkowej ekspertyzy technicznej, która została wykonana przez rzeczoznawcę mgr. inż. Grzegorza Kasprzaka przy współpracy zespołu akademickiego z Politechniki Gdańskiej. Zamawiający został poinformowany o planach wykonania ekspertyzy i możliwości losowego wyboru paneli elewacyjnych do przeprowadzenia badań na Politechnice Gdańskiej. Niestety, nikt z Miasta nie uczestniczył w tym spotkaniu. Co jednak najważniejsze, ekspertyzy firmy ALUNIKO oraz Pana Grzegorza Kasprzaka, poprzedzone specjalistycznymi badaniami, potwierdziły prawidłowość wykonania elewacji i spełnienia przez nią wymagań nośności"- informuje wykonawca.
Aktualnie sytuacja związana z realizacją prac elewacyjnych wygląda tak, że nowy wykonawca – ML SYTSEM S.A. dopiero w drugiej połowie lutego 2023 r. najprawdopodobniej przystąpił do realizacji robót demontażowych, o czym świadczy montaż rusztowań. Co ciekawe, w Ogłoszeniu o przetargu dostępnym na stronie BIP Urzędu Miasta czytamy, że okres realizacji zamówienia wynosi 240 dni od podpisania umowy (podpisanie umowy nastąpiło w dniu 11.05.2021 r.), co oznacza, że termin umowy minął na początku stycznia 2023 r. a postęp prac jest tak naprawdę zerowy. Dalej w Ogłoszeniu czytamy, że wartość umowy dla nowego wykonawcy wynosi 2 563.724,00 zł. W związku z powyższym, rodzi się pytanie, czy wykonawca został w całości obciążony tą kwotą?
"Swoją wypowiedź musimy zacząć od tego co jest najistotniejsze w sprawie. Mianowicie, elewacja została wykonana zgodnie z projektem i odebrana przez inspektorów działających w imieniu Urzędu Miasta. Działania zamawiającego od samego początku były niezgodne z zawartą pomiędzy nami umową, bowiem wykonawca nie może samowolnie ingerować w dostarczony przez Miasto projekt, a tego właśnie od nas żądał zamawiający, wzywając nas cyt. do rozebrania wadliwej elewacji i wybudowania nowej zgodnie z zasadami dla tego typu konstrukcji. Zamawiający od samego początku był świadom, że żąda od nas rzeczy niemożliwych, wręcz absurdalnych.
Natomiast, odpowiadając na Państwa pytanie w sprawie powierzenia wykonania nowej elewacji innemu podmiotowi na kwotę ponad dwóch i pół miliona złotych, to zacznijmy może od tego, że my jako wykonawca od Zamawiającego za całościowe wykonanie elewacji hali OSiR otrzymaliśmy kwotę ok. 550.000 zł – to można sprawdzić są to informacje publiczne. Ekspertyzy potwierdziły prawidłowość wykonania elewacji, stąd nie było żadnej potrzeby jej demontażu, ponownego projektowania i wykonania nowej, innej elewacji. Po otrzymaniu ekspertyz zaproponowaliśmy Zamawiającemu wykonanie dodatkowych zabezpieczeń, polegających na zamontowaniu „daszku ochronnego”, który spełniałby funkcję ewentualnego „łapacza płytek” np. w przypadku aktu wandalizmu, siły wyższej itp. Niestety, zamawiający nie podjął z nami jakichkolwiek rozmów zmierzających do rozwiązania problemu. W ogóle postępowanie Urzędu Miasta świadczyło od samego początku o braku jakiejkolwiek woli współpracy z wykonawcą np. Urząd Miasta, pomimo licznych wezwań, odmówił udostępnienia nam opinii technicznej na którą się powoływał w swojej korespondencji, nie wykazał również, że w sposób zgodny z przepisami użytkował budynek, Przecież nie jest tak, że budynek, w tym elewacja, w okresie użytkowania nie wymaga cyklicznych badań i kontroli, czy prac konserwacyjnych, a prawny obowiązek ich wykonania, zgodnie z prawem budowlanym, spoczywa na właścicielu obiektu.
Jak widać w tej sprawie bierność Zamawiającego i znaczący upływ czasu tylko potwierdzają nasze stanowisko o prawidłowym wykonaniu elewacji Hali OSiR. Przez okres pięciu lat nie odpadła żadna inna płytka elewacyjna, pomimo że elewacja została poddana licznym „próbom wytrzymałościowym”: występujące liczne anomalia pogodowe, czy też irracjonalne działania Zamawiającego, polegające na samowolnym demontażu części konstrukcji elewacji i pozostawieniu dziur w elewacji.
Podsumowując, zamawiający bezpodstawnie zlecił zaprojektowanie i wykonanie nowej elewacji innemu podmiotowi i bezpodstawnie próbuje wykonawcę obciążyć kwotą ponad dwóch i pół miliona złotych. Nie znamy prawdziwych motywów jakimi kieruje się Miasto, ale jedno jest pewne- takie działania wykraczają poza umowę zawartą pomiędzy wykonawcą i Miastem i przede wszystkim są niezgodne z zasadami celowego i racjonalnego wydatkowania środków publicznych.
Biorąc pod uwagę powyższe stanowisko wykonawcy a także znaczący upływ czasu od odpadnięcia jednego panelu elewacyjnego rodzą się następujące pytania: czy dla rozwiązania problemu jednego panelu, konieczna jest inwestycja za blisko 2,5 mln złotych, której koszt pierwszorzędnie zostanie pokryty ze środków publicznych? Dlaczego, w ramach przetargu na wymianę elewacji zlecono ponowne zaprojektowanie nowej elewacji, skoro projekt został już wcześniej wykonany na zlecenie Zamawiającego i przekazany do realizacji w latach 20216-2018?
Przez część lata, całą jesień i prawie całą zimę konstrukcja elewacji pozostawała nienaruszona. W sumie od 5 lat nie odpadł żaden inny szklany element, prócz tego który został wadliwie zamontowany. To także, przemawia na korzyść wykonawcy.
Krzysztof Kukucki w mediach, pewien swojego, zapowiada buńczucznie uzyskanie od wykonawcy w drodze sądowej kwoty 2,5 mln zł (przypominamy, że obecna elewacja kosztowała ok. 550 000 zł) i zamierza wyłożyć z kieszeni mieszkańców tak ekstremalną kwotę. Co jednak, jeśli biuro prawne Urzędu Miasta przegra z wykonawcą, bo kwota obiektywnie spoglądając będzie trudna do uzyskania, zwłaszcza w świetle ekspertyz i faktów jakie przytacza wykonawca? Astronomiczna kwota (cena 10 mieszkań w dobrym standardzie) wydana z budżetu Miasta tylko na samą elewację przez wielu obserwatorów życia politycznego w naszym mieście to czysta niegospodarność. Natomiast, brak dialogu ratusza z wykonawcą z pewnością nie pomoże w procesie, który najprawdopodobniej będzie toczył się latami i z pewnością wygeneruje dodatkowe koszty, które również zostaną pokryte ze środków publicznych.
Napisz komentarz
Komentarze