Dziś o godz. 9.00 rozpoczął się protest rolników pod biurem wiceminister rolnictwa Anny Gembickiej. Rolnicy już wcześniej protestowali pod biurem posłanki wysypując zboże i krytykując jej bierność w ministerstwie. Rolnicy podkreślali że siedzi jak mysz pod miotłą i bierze pieniądze za nic. Posłanka ani dyrektor jej biura nie wyszły wówczas do protestujących, jak można się spodziewać dziś też nie wyjdzie.
Powodem rolniczych protestów jest sytuacja w rolnictwie, chodzi głównie o zboże, które wjeżdża do Polski z Ukrainy. Zdaniem rolników to zboże jest bogate w pestycydy i nie spełnia norm ani polskich ani europejskich. Jest dużo tańsze, przez co nikt nie chce kupować polskich zbóż. Rolnicy uważają, że politycy celowo przymykają oczy na sytuację na granicy a ich działania w kwestii zbóż są celowo nieskuteczne. Przypomnijmy, że rząd PiS przekazał rolnikom, aby składowali zboże w magazynach. Na ten moment magazyny w Polsce są pełne zbóż, a rolnicy zostali bez pieniędzy i chętnych do kupna zboża.
Rolnicy wystawili na jezdni ławkę oraz stół, czekają na Anne Gembicką. Domagaja się jej dymisji.
Ulica Chopina jest przejezdna dla autobusów miejskich.



















Napisz komentarz
Komentarze