Wczoraj około godz. 20.00 na osiedlu Michelin pojawiła się policja oraz dwie jednostki straży pożarnej. Służby zostały wezwane do jednego z domów przy ul. Paprociej. Dom jak relacjonowali nam sąsiedzi od pewnego czasu jest niezamieszkały. Właściciel robił remont i prawdopodobnie zrezygnował w trakcie. Strażaków wezwali sąsiedzi. Na ich posesje zaczęły spadać panele, które nie były odpowiednio lub wcale przymocowane. Wykorzystanie drabiny strażackiej ze względu na trudny dostęp było niemożliwe, strażacy użyli zwykłej drabiny i z tarasu wspięli się na dach. Po zabezpieczeniu paneli strażacy zakończyli działania.
"Na miejscu mieliśmy dwa zastępy straży pożarnej, jeden z JRG 1, drugi z JRG 2. Z dachu opuszczonej posesji na posesję obok spadały niezabezpieczone panele fotowoltaiczne zagrażające bezpieczeństwu mieszkańców. Działania polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia. Strażacy przy pomocy drabiny dostali się na balkon opuszczonej posesji, a następnie na dach. Wszystkie niezamocowane panele zdjęto z dachu i ułożono na balkonie. Na tym działania zostały zakończone. Akcja trwała godzinę." - powiedział st. kpt. Joachim Zefert, dowódca JRG nr 2
Na miejscu pozostał policyjny radiowóz. Zapytaliśmy policji, czy właściciel otrzymał pouczenie lub mandat, czekamy na informacje.
Napisz komentarz
Komentarze