Wielu włocławian korzysta z komunikacji miejskiej. Jak bumerang wraca temat stanu przystanków w naszym mieście. Regularnie otrzymujemy sygnały o połamanych ławkach, wyłamanych pleksiglasowych płytach stanowiących ściany konstrukcji, mające chronić oczekujących na autobus przed wiatrem. Problemem są również przepełnione śmietniki.
Wczoraj otrzymaliśmy zdjęcia i wiadomość od mieszkańca Włocławka, który czekał na autobus na przystanku przy ulicy Wroniej (na wysokości ulicy Rakutowskiej). Na fotografiach widać, że śmieci wysypują się z kosza, część z nich zalega na chodniku, część na trawniku. Sam przystanek również jest uszkodzony.
"Siedzę sobie w tym pięknym anturażu. Przewiewnie bo szyba wybita. Gorzej jak bryza od Kujawianki zawieje to czuję zapach śmieci. Jako mieszkaniec jestem zniesmaczony. Jak ma się poczuć osoba przyjezdna, turysta, który w niedzielę chce zwiedzać miasto?" - pyta włocławianin
Z pytaniami zwróciliśmy się do Urzędu Miasta.





Napisz komentarz
Komentarze