Słów kilka o błyskawicznej karierze działaczki PiSu, Annie Gembickiej

Pierwszy raz Anna Gembicka ukazuje się włocławskim mediom na dworcu jesienią 2018 roku. Wówczas w naszym artykule dotyczącym wizyty ministra we Włocławku mocno dziwi nas fakt powitania ministerialnej persony przez panią Gembicką:

"Przede wszystkim chciałabym bardzo podziękować Panu Ministrowi Andrzejowi Adamczykowi oraz Panu Prezesowi Krzysztofowi Mamińskiemu, że przyjechali dzisiaj do Włocławka, że nas odwiedzili i pojawili się tutaj na dworcu" - mówiła wówczas nowa twarz włocławskiej polityki. 

Pomiędzy zebranymi padają pytania, kto to, ale ok... skoro posłanka Borowiak i ówczesny kandydat na prezydenta - wówczas radny Jarosław Chmielewski oddają nowej pannie głos, cóż nam do tego, tylko jak ją podpisać? Kto to jest?! Skoro jednak Pani Anna wita "u nas" to musi być tam ważna w tym PiS, a może dopiero będzie? 

Okazuje się, że słowa były prorocze. Pani Anna pracowała jako sekretarz dla Morawieckiego, tylko znów drapiemy się w głowę, nigdzie w mediach ogólnopolskich nie widzieliśmy, o dokonaniach nie słyszeliśmy...tak wysoko i taka cisza... No i dlaczego już tam jej nie ma? Wszak dobrego pracownika żaden pracodawca z rąk nie chce wypuszczać! 

No dobrze może się mylimy, może Pani Anna jest znana mieszkańcom Włocławka i regionu, a my po prostu się nie znamy. Wszystko zweryfikuje wyborczy wynik, bo okazuje się, że Anna Gembicka startuje w 2018 roku w wyborach do sejmiku województwa Kujawsko-Pomorskiego. Wynik jednak nie pozostawił złudzeń. Pani Anna przegrała wyścig wyborczy, a do tego jeszcze pojawiła się na nagraniach dostarczonych redaktorowi Maciakowi, który po wyborach podczas konferencji prasowej przedstawił ich fragmenty. Pojawia się w nich nazwisko Pani Gembickiej, która później pytana przez dziennikarzy innych mediów odpowiada, że nie kojarzy o co chodzi, a Macieja Maciaka nie zna.

Fatalna znajomość realiów Włocławka w wydaniu p. Gembickiej (dziennikarza i kandydata na prezydenta miasta) w tym przypadku, to nie przypadek... O komentarz do zawrotnej kariery 28-latki poprosiliśmy na tę okoliczność redaktora Maciaka:

"Poza epizodem zbierania głosów - Pani Gembicka jeszcze niczym mnie nie zaskoczyła, choć może tym, że mówi się o niej, że jest z Włocławka, a nasi wspólni znajomi mówią, że jest z Tulibowa. Zapewne Tulibowiacy są z niej zadowoleni, ale nie zamierzam sprawdzać, bo nie mam czasu na zajmowanie się osobami, które "prochu nie odkryją". A tak pół żartem, pół serio biorąc pod uwagę wiek Pani Gembickiej przydałoby się napisać "Resortowe dzieci II" "- podsumowuje krótko właściciel telewizji i były kandydat na prezydenta miasta

Taśmy dokumentujące kupowanie głosów - dziś już wiemy- bada Prokuratura we Włocławku. 

W  związku z brakiem odniesionego sukcesu wyborczego i jak się złośliwie domyślamy brakiem zajęcia, nasza bohaterka odnajduje się na specjalnym stanowisku: Pełnomocnika Wojewody Kujawsko-Pomorskiego ds. zrównoważonego rozwoju we Włocławku! Wielka to nowość o której 28.02.2019 ogłaszają na konferencji działacze PiSu. I znów się Pani Gembicka nie napracowała, bo już niecałe trzy miesiące później Morawiecki powołał Panią Annę na stanowisko podsekretarza stanu w Ministerstwie Inwestycji i Rozwoju. Na jak długo? Niebawem się pewnie dowiemy.  Błyskawiczną karierę Pani Anny będziemy śledzić, bo jest bardzo ciekawa! 

P.S. Drodzy działacze PiS, zanim znów wystawicie Panią Annę do wyborów, co pewnie nastąpi na jesieni, dajcie wy jej  wreszcie popracować ;)