Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 29 marca 2024 16:59
Reklama
Reklama

Po "bombowej sesji", "bombowe matury"

Podziel się
Oceń

Po "bombowej sesji", "bombowe matury"

Prawdziwa plagą stały się pod koniec 2018 i w roku 2019 fałszywe alarmy bombowe. Policja wydaje się być bezradna, bowiem pomimo prowadzonych śledztw - nadal nie ustalono winnych. Przerywane są prace instytucji - sądów, urzędów, a również w minionym miesiącu radni musieli przerwać swoje obrady.


Dziś drugi dzień matur. O godzinie 9.00 młodzież przystępowała do egzaminu dojrzałości z matematyki na poziomie podstawowym. Jednak zanim maturzyści rozpoczęli starcie z królową nauk pomieszczenia niektórych włocławskich szkół zostały sprawdzone przez służby w związku z alarmami o podłożeniu ładunku wybuchowego. Jak podała Centralna Komisja Egzaminacyjna 663 szkoły zgłosiły do Okręgowych Komisji Egzaminacyjnych, że otrzymały e-maile o bombie. Informację o podłożeniu ładunków wybuchowych w sumie policja otrzymała z siedmiu szkół  we Włocławku. W części szkół uczniów ewakuowano i sprawdzano budynki. W innych placówkach dyrektorzy nie zarządzali ewakuacji. Zgodnie z informacjami z CKE w 181 szkołach egzamin odbył się z opóźnieniem. Informacje o podłożeniu materiału wybuchowego otrzymała m.in dyrekcja Zespołu Szkół Ekonomicznych, która obecnie mieści się na czas remontu przy ul. Leśnej. Dyrekcja szkoły podjęła decyzję o ewakuacji. Policja przy pomocy psów sprawdziła teren szkoły, strażacy zabezpieczali akcje. Egzamin odbył się planowo.

Natomiast w Zespole Szkół Elektrycznych matura przebiegła bez zakłóceń. Do egzaminu przystąpiło 157 abiturientów. Pierwsi maturzyści wychodzili z budynku szkoły już po godzinie. Jak skomentował to dyrektor szkoły Piotr Człapiński: "Zobaczymy co to oznacza 4 lipca". Sami maturzyści z Elektryka oceniali egzamin jako "Przewidywalny i prosty"...

 



Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama