Niecodzienny e-mail napłynął dziś na redakcyjną pocztę od Komendanta Głównego Policji w Warszawie. Dotyczy on fałszywych alarmów o podłożeniu ładunku wybuchowego, a właściwie zawiera prośbę o nieinformowanie społeczeństwa o tego rodzaju sytuacjach. W pewnym aspekcie rozumiemy prośbę, jednak... czy nie jest to dowód na bezsilność policji wobec dowcipnisiów? Upraszczając - policja jest bezsilna wobec telefonów i e-maili?
W roku 2017 w województwie kujawsko-pomorskim wszczęto 18 postępowań w związku z fałszywymi alarmami, których we Włocławku było 9, w Toruniu 5 a w Bydgoszczy, Inowrocławiu i Grudziądzu po 1. Podobna sytuacja miała miejsce w 2018. W minionym roku wszczęto 18 postępowań z tego tytułu przy czym fałszywe alarmy na przestrzeni całego roku miały miejsce w Bydgoszczy 4 razy w Toruniu 9, we Włocławku 1 dwa w Inowrocławiu. Tylko do kwietnia 2019 roku wszczęto 14 postępowań przy 3 fałszywych alarmach w Bydgoszczy, 4 w Toruniu, 5 we Włocławku i jednym w Inowrocławiu. Aktem oskarżenia zakończyło się w roku 2017- 5 spraw, w 2018-4 a w 2019 - zero.
Mimo, iż z danych Komendy Wojewódzkiej Policji wynika, że do kwietnia we Włocławku miało miejsce 5 fałszywych informacji o podłożeniu ładunku wybuchowego to wyjazdy do takich akcji miały już miejsce 14 razy, co potwierdził rzecznik włocławskiej policji, ale wracając do dzisiejszego e-maila. Oto jego fragmenty:
"Szanowni Państwo,
z uwagi na liczne informacje oraz pytania, które pojawiają się w ostatnim czasie, a dotyczą fałszywych alarmów, zwracam się do Państwa z ważną prośbą o współpracę i wzajemne zrozumienie - aby ograniczyć do minimum publikacje mediów tego typu informacji. Taki przekaz jest dla nas wszystkich szkodliwy, ponieważ powoduje m. in. naśladownictwo, a więc powielanie tego typu zgłoszeń i kolejny paraliż działania danej instytucji/organizacji, często redakcji czy miejsc pracy naszych bliskich, a utrudnia również znacznie pracę służb. Informowanie o fałszywym alarmie w urzędzie/instytucji jest korzystne jedynie dla sprawcy lub sprawców tego typu zgłoszeń, bowiem właśnie za pośrednictwem mediów dowiadują się o rozmiarach i efektach swojego działania i niejednokrotnie czerpią z tego satysfakcję."
Często informacje tego typu podajemy Państwu przez wzgląd na Wasz czas, bywa, że podczas działań służb niektóre ulice są zablokowane przez 2-3 godziny. Ponadto sami Państwo informujecie nas o tego typu akcjach służb, oczekując jednocześnie kilku słów na ten temat. Kolejnym aspektem, który uważamy za ważny to chociażby uspokojenie społeczności włocławskiej, że tajemnicze działania mundurowych z użyciem psów policyjnych, połączone z ewakuacją etc. to wynik fałszywego alarmu, nie zaś bliżej nieokreślonego zagrożenia, które mogłoby budzić w nas długotrwały niepokój.
Pozwolimy zatem Państwu się wypowiedzieć w tej kwestii. Czy wolicie być informowani o fałszywych alarmach, czy wolicie, aby takie informacje były przed Wami ukrywane?
Napisz komentarz
Komentarze